- PiS jest partią Jarosława Kaczyńskiego i on może sobie robić tam co chce? Nie do końca, bo działa za pieniądze publiczne, za pieniądze z budżetu państwa a wprowadza standardy, które ja bym nazwał ''orwellowskimi''. Dlaczego? Bo jeśli ktoś myśli inaczej niż Jarosław Kaczyński, to go nie ma. Jeśli ktoś nie mówi tak jak Jarosław Kaczyński to go nie ma - mówił były premier.
"Kaczyński ma problem z pewnym swoim wyborem"
- Mam wrażenie, że jest to początek okresu wyciekania osób z PiS - powiedział Marcinkiewicz.
- Polska polityka jest jałowa, co tydzień mamy problemy polityczne, ale jakiego rodzaju? Personalne. To droga, która do niczego nie prowadzi.
Jarosław Kaczyńśki ma chyba rzeczywiście bardzo duży problem, to jest problem z pewnym swoim wyborem. Moim zdaniem Jarosław Kaczyński czuje się winny, dlatego, że to on ciągnął swojego brata do polityki, namawiał go do takiego, a nie innego uprawiania tejże polityki - twierdzi Marcinkiewicz.
"Dramat człowieka, partii i wszystkich nas"
- Kaczyński czuje się winny wewnątrz, w związku z tym szuka winnych na zewnątrz. Szuka winnych na siłę, w związku z tym obarczył personalnie Donalda Tuska i Bronisława Komorowskiego winą za śmierć swojego brata. Jego polityka dziś, jeśli jej się przyjrzymy, jest polityką walki, już nie polsko-polskiej, ale z urzędującymi premierem i prezydentem. Wszystkie działania jakie podejmuje dziś są podszyte bólem i poczuciem winy. To jest dramat człowieka, ale też dramat partii i w jakiejś mierze nas wszystkich - mówi Marcinkiewicz
Celem Kaczyńskiego jest wyeliminowanie z polityki Tuska i Komorowskiego, wszystkie działania zmierzają właśnie w tę stronę, także wyrzucenie z partii Kluzik-Rostkowskiej i Jakubiak - dodał były premier.
