Córka L. Kaczyńskiego nie planuje ekshumacji rodziców
To odpowiedź na wątpliwości jakie przedstawił Jarosław Kaczyński co do tego, czy w trumnie znajduje się ciało jego brata. Zdaniem Dubienieckiego, pełnomocnika i męża Marty Kaczyńskiej "w trumnie znajdowało się bez wątpienia ciało Lecha Kaczyńskiego".
- Ciało po upływie pewnego czasu od momentu identyfikacji zostało w sposób naturalny i biologiczny na tyle przeobrażone, że faktycznie było nie do poznania. Niemniej jednak bez wątpienia i to jest fakt nie podlegający w żadnym stopniu zaprzeczeniu, że w trumnie znajdowało się ciało Lecha Kaczyńskiego i spoczywa na Wawelu - powiedział w TVN24 Dubieniecki.
- Takiego wniosku przynajmniej na razie nie ma w planach - dodał odnosząc się do pomysłu ekshumacji byłego prezydenta.
"Nie przypominał mojego brata"
J. Kaczyński powiedział w poniedziałek, że nie rozpoznał ciała prezydenta Lecha Kaczyńskiego po przywiezieniu go do Polski. - Nie ukrywam, że o ile rozpoznałem ciało mojego śp. brata na lotnisku (w Smoleńsku), i tu nie miałem wątpliwości, podałem zresztą charakterystyczne cechy i one zostały potwierdzone - bliznę na ręce po ciężkim złamaniu - o tyle, kiedy już widziałem ciało przywiezione do Polski w trumnie, to go nie rozpoznałem. Tutaj to był człowiek, który w ogóle nie przypominał mojego brata. Mówiono mi, że to on - oświadczył prezes PiS.