Politolodzy składali przedświąteczne życzenia w Komentarzach Radia TOK FM.
Zdaniem politologa z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie - prof. Janusza Majcherka - nie jest łatwo składac życzenia partii, której sondaże dają tak duże poparcie jak PO. Według najnowszyego sondażu opublikowanego przez "Rzeczpospolitą" Platformę popiera 54 proc. wyborców a PiS zaledwie 26 proc.
- Życzę odporności na zawrót głowy, na wodę sodową ale też więcej odwagi w reformowaniu kraju - w wykorzystywaniu władzy dla dobra wspólnego. Może to zgryźliwie zabrzmi, ale życzymy też Platformie bardziej merytorycznej opozycji - mówił prof. Majcherek.
Najsilniejszej partii opozycyjnej gość TOK FM życzy "więcej opanowania i chłodnego podejścia". - I wypracowania nowych pomysłów wykraczających poza dotychczasową doktrynę smoleńską - dodał.
Podobne życzenia dla partii Jarosława Kaczyńskiego ma dr Jarosław Flis. - Przydałoby się mniej emocji, charakterystycznych dla tego środowiska które nie są specjalnie podzielane przez całą resztę. Nawet zemsta najlepiej podaje się na chłodno - mówił w TOK FM politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
SLD - drugiej pod względem popularności - partii opozycyjnej prof. Majcherek życzy "żeby odnalazła się". Jarosław Flis miał też słowo specjalnie dla szefa Sojuszu. - Przewodniczącemu przydałoby się więcej inwencji, żeby nie chciał być w partii takim Donaldem Kaczyńskim - kimś kto koniecznie chce powtórzyć metody zarządzania stosowane w innych partiach.
Politolog z UJ Polskiemu Stronnictwu Ludowemu życzy więcej aspiracji. - Może wynik osiągnięty w wyborach samorządowych skłoni ich do tego, żeby szukać nowych pomysłów, a nie uśpi ich - zastanawiał się dr Flis.
A jakie życzenia mają eksperci dla nowej siły na polskiej scenie politycznej - stowarzyszenia Polska Jest Najważniejsza?
- Takiej partii trzeba życzyć przekroczenia progu wyborczego, bo to ich najważniejsze zadanie. Chciałbym żeby tego dokonali nie dzięki sztuczkom PR-owskim, ale dzięki przekonaniu obywateli że taka partia jest potrzebna - odpowiedział prof. Janusz Majcherek. - Na pewno trzeba im życzyc cierpliwości. Efekt medialny łatwo jest osiągnąć - ale efekt realny w polskiej polityce wymaga wielu kilometrów za kierownicą samochodu, dziesiątków spotkań - znacznie mniej efektownych niż konferencje prasowe - dodał dr Jarosław Flis z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
