Meller do PO: już na Was nie zagłosuję
Znany dziennikarz, od lat redaktor naczelny "Playboya", napisał na swoim profilu w portalu społecznościowym Facebook, że działania PO, którą w 2007 roku popierał, zniechęciły go do tej partii na dobre. W swoim liście do polityków tej partii i swoich przyjaciół, którzy w niej działają, przedstawia własną listę przewinień Platformy.
"Cieszyłem się jak Wy z porażki PiS"
"W 2007 roku byłem w holu Focusa, gdzie czekaliście na wyniki wyborów" - pisze Meller. "Cieszyłem się tak jak Wy z odsunięcia PiS-u od władzy". Jednak, według dziennikarza, "nawet straszak w postaci powrotu PiS-u do władzy" już na niego "nie działa".
"Moja cierpliwość się wyczerpała"
"Szanowna Platformo, drodzy znajomi i przyjaciele działający w tej partii (...), niestety muszę Was poinformować, że moja cierpliwość się wyczerpała i w najbliższych wyborach na Was nie zagłosuję" - pisze Meller. Czym zawiniła Platforma?
"Nie zrobililiście nic z aferą hazardową, a co więcej, słyszę, że "Miro" jak gdyby nigdy nic kandyduje z Waszych list do sejmu " (pisownia oryginalna - red) - zarzuca dziennikarz Platformie. "No to dajcie jeszcze "Rycha", "Zbycha" czy jak się ci panowie nazywają" - dodaje. I przechodzi do odpowiedzialności za katastrofę smoleńską.
"Klich nie ponosi odpowiedzialności za Smoleńsk. Nie mogę tego pojąć"
"Minister Klich nie ponosi odpowiedzialności za Casę (co jeszcze można zrozumieć), ale i za Smoleńsk , czego już naprawdę pojąć nie mogę" - wyrzuca Platformie Meller. Pamięta też o ministrze infrastruktury, Cezarym Grabarczyku.
"Za katastrofalne błędy w swojej pracy zostanę z niej wyrzucony. Wasz minister Grabarczyk za totalny bajzel na kolei dostaje w nagrodę kwiaty " - pisze z goryczą Meller. PO dostaje się też za pomysł przeniesienia części składki emerytalnej z OFE do ZUS. "Opowiadając o zielonej wyspie, wchodzicie na moją emeryturę" - podsumowuje najnowszy pomysł PO na zmniejszanie długu publicznego dziennikarz. Zarzuca też rządzącym, że "jak żadna władza dotąd" inwigilują dziennikarzy, i przymykają oczy na wpadki prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Meller: PO nie widzi wpadek Komorowskiego
"Gdyby Lech Kaczyński rzucił jeden z wielu 'dowcipów' Bronisława Komorowskiego, zostałby rojechany na miazgę" - pisze Meller. "Ale w przypadku tego Prezydenta Wam to nie przeszkadza" - dodaje. Pisze też o aferze z kupowaniem głosów, którego mieli się dopuścić działacze PO w Wałbrzychu. "O Wałbrzychu nawet nie chcę mówić" - kwituje Meller. I podkreśla, że wyliczanka, którą napisał, to tylko część tego, co zarzuca Platformie.
"Mógłbym tak długo. Wasz były wyborca - Marcin Meller" - kończy swój list otwarty dziennikarz.
-
Gdy policja znalazła jej dzieci w beczce, poczuła ulgę. Jolanta K. - wyrodna matka czy ofiara?
-
Najpierw obdukcja, teraz donos. Aktywista po akcji SOP w Świdniku: Tak tego nie zostawię
-
Awantura z Polską to temat numer jeden w Ukrainie. Obrywa się też Zełenskiemu
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
-
Uchodźcy z granicy. Trafili do szpitala i wcale nie chcą go opuszczać. "To im uratuje życie"
- Kolejnemu rządowi PiS "puszczą wszystkie hamulce". "Będą chcieli osłabić lub nawet kupić TVN" [podkast DZIEŃ PO WYBORACH]
- Orgia księży w Dąbrowie Górniczej. Duchowny ostro o polskim Kościele: Rozpusta, rozpasanie, bezrozum
- "Kładę się spać i widzę linię, która idzie mi przez salon!". Protesty i okrągły stół w sprawie kolei CPK na Śląsku
- Krzysztof Brejza zawiesił kampanię. "Dotarły do mnie szokujące informacje"
- 31-latka nie zwróciła pracodawcy komputera, bo się obraziła. Grozi jej do 5 lat więzienia