Platforma wepchnie Gowina w ramiona PJN?

Partie szykują listy wyborcze, a w mediach trwa dyskusja dla kogo zabraknie miejsca. Kraków rozgrzewa debata, kto otworzy listę PO do Sejmu i jakie miejsce przygotowano dla Jarosława Gowina. Zdaniem Agaty Nowakowskiej przepychanki wokół list wyborczych to nic nowego. Ale zdaniem dziennikarki "GW" zamieszanie wokół posła Gowina może zaszkodzić PO i popchnąć polityka w ramiona PJN-u. Dla Piotra Skwiecińskiego przygotowanie list będzie w Platformie czasem "wielkiej czystki".

Nie ma chyba bardziej gorącego czasu w życiu partii politycznej niż przygotowywanie list wyborczych. Politycy wiedzą, że od tego zależy ich być czy nie być na przynajmniej kilka lat. Mamy więc lawinę spekulacji i bardzo mało pewników. Bardzo głośno jest wokół list Sojuszu lewicy Demokratycznej. Wiadomo, że popularny Bartosza Arłukowicza nie będzie na liście SLD w Szczecinie (choć jeszcze niedawno rozważano, czy nie może być kandydatem na prezydenta tego miasta red.). Posła na szczecińskiej liście nie będzie, bo jej liderem jest szef Sojuszu Grzegorz Napieralski.

Nie wiadomo też jakie będą wyborcze losy Ryszarda Kalisza, który już dawno popadł w niełaskę.

Coraz głośniej jest wokół Platformy Obywatelskiej. Przede wszystkim przez zamieszanie w Krakowie. Nieoficjalne informacje mówią o tym, że kłopoty ze znalezieniem dobrego - wysokiego - miejsca na liście kłopoty ze znalezieniem dobrego - wysokiego - miejsca na liście do Sejmu może mieć poseł Jarosław Gowin.

- Rozumiem, że to może być polityk irytujący. Bo ma manierę wiecznego krytykowania. Ustawił siebie i tak konstruował swoją pozycje polityczną na zasadzie kontestowania tego, co robi rząd PO - oceniła Agata Nowakowska. Ale zdaniem dziennikarki "Gazety Wyborczej" na marginalizowaniu Jarosława Gowina Platforma może stracić. - PO już pozbyła się takiej centrolewicowej twarzy, w postaci Palikota. Teraz pozbycie się drugiego skrzydła, czyli Gowina, też jest dla PO groźne - mówiła w Poranku Radia TOK FM.

Zdaniem Nowakowskiej jest ugrupowanie, które z przyjemnością przyjmie posła. jest ugrupowanie, które z przyjemnością przyjmie posła. To Polska Jest Najważniejsza. - Czy to nie jest oddawanie pola konkurencji? - pytała dziennikarka "Wyborczej".

- Starta Gowina, byłaby dużą stratą dla PO. Ale dla niego nie oznaczałoby to końca kariery politycznej - dodał Michał Kobosko.

PO skończy jak SLD?

Według Piotra Skwiecińskiego przewodniczący PO szykuje się do rozgrywki z niewygodnymi politykami swojej partii. - Mnożą się sygnały mówiące o przygotowaniach do sporych rozmiarów czystki, do zdyscyplinowania partii, wzięcia jej pod but - mówił w TOK FM.

Według publicysty "Rzeczpospolitej" Donald Tusk wybrał najgorszy z możliwych moment na zrealizowanie swojego planu. Dlaczego? - Jak partia idzie do przodu, utrzymuje stan posiadania, albo miał miejsce stan anarchii, to takie działania dyscyplinujące mogą być skuteczne. Ale PO jest w innej sytuacji. Po trzech latach coś zaczęło pękać. Moim zdaniem w takiej sytuacji jakieś szeroko zakrojone czystki mogą mieć tylko złe efekty dla PO - wyjaśniał Skwieciński. - To dla mnie prosta droga, żeby Tusk obudził się z wynikiem sondażowym 20 proc. - dodał publicysta "Rz".

Zdaniem komentatora Poranka Radia TOK FM Platformie Obywatelskiej grozi los, który przed laty spotkał SLD. - W 2001 roku po bezprecedensowym zwycięstwie, kiedy mówiono o przynajmniej dwóch kadencjach spokojnych rządów, wszystko posypało się bardzo widowiskowo i szybko - przypominał Skwieciński.

Z taką opinią nie zgadza się Michał Kobosko. - Do tej pory jak na cztery lata rządzenia mało było upublicznionych wewnętrznych kłótni. Teraz jest tego więcej, co ja tłumaczę układaniem list wyborczych. Ale od tego daleko do mówienia o kryzysie - mówił publicysta. Bo - jak tłumaczył - prawdziwe kłopoty Platforma miałaby, gdyby pojawiała się inna partia, która może wygrać wybory. A taka partia - według komentatora - nie pojawiła się.

Jak partie tworzą listy wyborcze? "Kto jest bliżej ucha szefa...">>

TOK FM PREMIUM