"Dubieniecki ofiarą nagonki". Prezes PiS opowiada o wieczornym zatrzymaniu
Najpierw Marcin Dubieniecki wzbudził zainteresowanie mediów, ostrymi wypowiedziami o katastrofie smoleńskiej. Sugerował możliwość zamachu na prezydencki samolot . Mąż Kaczyńskiej chętnie mówił o polityce. "Jeżeli podejmę kiedyś decyzję o starcie w wyborach, to będą to wybory do Parlamentu Europejskiego" - oświadczył Dubieniecki w jednym z wywiadów .
W marcu "Gazeta Wyborcza" pisała o tym, jak Dubieniecki założył spółkę MD Invest Group, która należy do skazanego za kierowanie grupą przestępczą Tomasza M., ps. Matucha.
Z kolei "Dziennik Bałtycki ujawnił, że mąż Kaczyńskiej założył też spółkę ze skazanym za wyłudzenie Adamem S. Potem w "trybie nadzwyczajnym" prezydent Lech Kaczyński ułaskawił Adama S. Na pytanie o S. mecenas Dubieniecki odpowiedział dziennikarzowi "niech pan się ode mnie odp..." .
Jarosław Kaczyński w "Newsweeku" zapewnia, że jego brat, gdy ułaskawiał Adama S ., nie wiedział, iż Marcin Dubieniecki miał związek z tą sprawą.
Kaczyński: To nagonka
Oto fragment wywiadu prezesa PiS z najnowszego numeru "Newsweeka": - Miała miejsce taka sytuacja gdzieś w restauracji na warszawskim Żoliborzu. Marcin Dubieniecki je kolację. Później wsiada do samochodu i jedzie. Nagle w centrum miasta otacza go kolumna radiowozów, są także wozy telewizyjne, są i paparazzi. Pyta, co się stało. Policjanci informują go że dostali informację, że jest pijany. "Zawsze tak wiele radiowozów wysyłacie do sprawdzenia takich informacji?" - dziwi się. "Niech pan nie pyta, na nas dziś trafiło" - policjanci jawnie sugerują, że to polecenie od władz. Marcin nie chce się poddać badaniom, zostaje zawieziony na pobranie krwi. Okazuje się, że ma 0,00 promili, a więc jest całkowicie trzeźwy. Następnie w "Super Expressie" ukazuje się artykuł, z którego mniej uważny czytelnik może wyciągnąć wniosek, że pijany Dubieniecki jechał wypasionym BMW - opowiada "Newsweekowi" Jarosław Kaczyński
SE: Dubieniecki wcześniej pił wino
Rzeczywiście "Super Express" 26 marca opisał zatrzymanie Dubienieckiego przez stołeczną drogówkę. - Stróże prawa podejrzewali, że prowadził samochód po alkoholu. Wcześniej pił wino w towarzystwie Tomasza M. ps. Matucha, skazanego za kierowanie grupą przestępczą - napisała gazeta.
Dziennik opublikował też zdjęcie męża Kaczyńskiej z tego wieczora z pełnym kieliszkiem w ręku. - Dubieniecki nie omieszkał posmakować wybornego wina, z którego znane jest to miejsce. (...) Dubieniecki wsiadł do swojego wypasionego auta, ale daleko nie ujechał. Zatrzymała go drogówka. Kontrola trzeźwości. Z naszych ustaleń wynika, że mąż Marty Kaczyńskiej nie zgodził się na badanie alkomatem na miejscu, dlatego został przewieziony na komisariat przy ulicy Wilczej.
- Był trzeźwy - napisała gazeta i dalej. - Jak się dowiadujemy, drogówka otrzymała sygnał o podpitym kierowcy na numer 112. Doniósł prawdopodobnie ktoś "życzliwy", być może ktoś z sąsiedniego stolika...- pada sugestia.
Meller ostro po słowach Jarosława Kaczyńskiego: Walcie się skini w garniturach >>
-
"Drogi Adamie, nie możemy się doczekać". Szczerba odpowiada na pogróżki Bielana. "On lubi konfitury"
-
"Wyrzucono nas jak stare buty". Rolnicy nie odpuszczą min. Kowalczykowi. Będzie dymisja?
-
"Profesorek na śmieciarce". Od 16 lat uczy w szkole, a teraz dorabia przy wywozie śmieci. "Podbudowuję się"
-
Molestował nieletnich i współpracował z SB. Kim był "bankier" Jana Pawła II? "Żył jak pączek w maśle"
-
Radosław Fogiel na TikToku pyta, "za co nienawidzicie PiS". "Jest cwany. Wpuszcza nas w pułapkę"
- Co zdecyduje o wygranej opozycji w jesiennych wyborach? Sondaż daje wskazówkę
- Na okupowanym Krymie Rosjanie wcielają do armii strażaków i ratowników
- "Chiny najbardziej boją się jednego". Prof. Góralczyk zdradza, jak działa Pekin. "Przemalować, przechytrzyć"
- PiS na banowanym TikToku. Zbiera tam tylko hejt? "Dzieje się dokładnie to, o co PiS-owi chodziło"
- Donald Trump może zostać aresztowany. A to nie jest jego jedyny problem. "Traci grunt pod nogami"