Balcerowicz: Doradcy prezydenta mylą cywilizacje. Polska to nie sułtanat turecki
Decyzja w sprawie OFE to terror większości
"To nie jest moja osobista wendetta, ale dążenie do kontroli społecznej"
Leszek Balcerowicz mówił dziś w TOK FM, że dyskusja z rządem i prezydentem nie doszła do skutku, bo na jego uwagi nikt nie odpowiedział. - Główni doradcy prezydenta: Irena Wóycicka, Jerzy Osiatyński, Jan Lityńskim i Tomasz Nałęcz słowem nie odnieśli się do merytorycznych materiałów, które ode mnie dostali. Zwracałem się do nich o to. Od samego początku powtarzali swoją opinię, która, moim zdaniem, jest niemerytoryczna. Nie uprawiam tu osobistej wendetty. Chodzi o coś daleko poważniejszego: o to, żeby ci, co sprawują władzę i ich doradcy tłumaczyli się przed społeczeństwem. To po angielsku nazywa się accountability - kontrola społeczna - powiedział prof. Balcerowicz.
Chodzi o "prawdziwą demokrację"
Leszek Balcerowicz umieszcza sprawę ustawy o zmianach w OFE w szerszym kontekście walki o "prawdziwą demokrację" w Polsce. Według niego trzeba budować społeczeństwo obywatelskie, które zmusza władzę do tłumaczenia się ze swoich decyzji. - Artykuł 61 konstytucji mówi, że osoby wykonujące funkcję publiczną mają obowiązek ujawniania powodów swoich decyzji. Jeśli nie będziemy znać Konstytucji, której głównym celem jest ograniczenie władzy politycznej, to pozostanie ona na papierze. Będziemy wtedy krajem, w którym będzie demokracja bez praworządności - stwierdził ekonomista.
O tym samym mówił prof. Stepień, który apelował do prezydenta o przekazanie ustawy do Trybunału.
Doradcy prezydenta mylą cywilizacje. Polska to nie sułtanat turecki
Balcerowicz powtórzył wyrażone przez grupę opozycyjnych polityków żądanie wobec prezydenta i jego doradców o ujawnienie ekspertyz. - To jest elementarny obowiązek. Jeżeli słyszymy od doradców prezydenta, że w cywilizowanym kraju nie ujawnia się ekspertyz , to twierdzę, że oni mylą cywilizację. To jest sułtanat turecki.
- Porównuje pan kancelarię do sułtanatu! - zaśmiała się Dominika Wielowieyska.
- To nie jest dowcip, ale śmiertelnie poważna sprawa. W demokracji organy władzy politycznej muszą się tłumaczyć -odparł Balcerowicz.
Etyka kolesiów...
- Zapytam o równie poważnie śmiertelną sprawę. Czy widział pan demonstrację PiS 10 kwietnia? - pytała Wielowieyska.
- Zmienia pani temat. Na zupełnie mniej istotny - zauważył ekonomista.
- Niezupełnie. Przeraziła ona pana? - dalej drążyła prowadząca.
- Jeśli pani chce powiedzieć, że każdy kto krytykuje obecną władzę, służy obcym interesom, to ja takie pseudo-argumenty już znam. Ale to jest etyka kolesiów. Jeżeli swoi coś robią, to nie możemy tego krytykować, bo "komu to służy?". O to pani chodzi?
- Chodzi o wielu wyborców PO, którym nie podobała się sprawa OFE, ale dziś PiS ich tak przeraża, że mówią: "trudno, nie mamy innego wyjścia jak głosować na PO". A pan jest postrzegany jako osoba, która osłabia Platformę, atakuje rząd i w ten sposób zwiększa szansę PiS na wygraną w wyborach - rzuciła dziennikarka.
- Jeżeli ktoś popełnia czyn co najmniej naganny, to nieważne jak się nazywa, czy jest bardziej czy mniej sympatyczny, ocena tego czynu musi być taka sama bez względu na to, kto to robi. To jest elementarz moralności - dodał Baclerowicz.
Balcerowicz powtarza: Ustawa jest niekorzystna...
Leszek Balcerowicz w TOK FM mówił o podpisanej ustawie o OFE. - Nie tylko moim zdaniem, ale też według opinii OECD (Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju - red.) decyzja rządu, większości sejmowej, senackiej i w końcu prezydenta oparta jest na fałszywym uzasadnieniu, wymyślonej antynaukowej teorii tzw. raka. To nieuczciwa analiza skutków - powiedział ekonomista. Teoria raka to forsowana przez ministerstwo finansów dotyczy inwestowania w drugi filar systemu emerytalnego.
''Ta ustawa jest niekorzystna dla wzrostu gospodarki i przyszłych emerytów''
Ewa Siedlecka ostro o "tajemniczości" doradców To żenujące, gdy ekspert wstydzi się własnych opinii". Siedlecka odpowiada Osiatyńskiemu
20 lat Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. Jak to się zaczęło?
fot. Tokfm.pl
DOSTĘP PREMIUM
- "Mieli dość awantur". Czesi wybrali "porządek i spokój". Nie będzie drugiego Orbana w Europie
- "Katolicyzm powinien być traktowany jak najsilniejsze narkotyki. Trzeba przed nim bronić dzieci" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- WOŚP nie ma nic wspólnego z polityką. "Ale Owsiak jest liderem, przywódcą i przez to jest groźny"
- "Lex Kaczyński". PiS zmienia prawo, żeby prezes nie musiał płacić Sikorskiemu? "Sekwencja zdarzeń nieprzypadkowa"
- Dostęp do legalnej aborcji w Polsce to fikcja. "Są takie województwa, w których nie ma lekarza gotowego do przerwania ciąży"
- Tu i tam kończą się podwyżki stóp procentowych. A banki przerażone. Czym?
- Przegląd Prasy styczniowej - czy mamy "enough in the tank" na początku roku?
- Zabójstwo na Nowym Świecie. Jeden z podejrzanych zatrzymany. "Pozostali nie mogą spać spokojnie"
- Banaś idzie do prokuratury ws. kontroli NIK w Orlenie. "Podejrzenie popełnienia przestępstwa"
- "Interwencja" dostała list pożegnalny ofiar wybuchu w Katowicach? Prokuratura zabrała głos: Podjęliśmy działania