- Kaczyński nie ma czasu, żeby pojechać na Wawel złożyć kwiaty, ale ma czas, żeby atakować polski porządek prawny - mówił Nowak nawiązując do nieobecności prezesa PiS w Krakowie podczas rocznicy pochówku na Wawelu.
- Większość normalnej Polski ma dość nadużywania Smoleńska do walki politycznej - dodaje.
"PO nabrała odwagi" - mówi o zmianie retoryki wobec PiS po obchodach rocznicy 10 kwietnia. - Jeżeli jeszcze ktokolwiek miał wątpliwości co do PiS, teraz spadły mu łuski z oczu. Dosyć tego! Człowieka krew zalewa, to zmęczenie zachowaniem Prawa i Sprawiedliwości - tłumaczy Nowak.
Zdaniem Nowaka ostatnia wizyta prezydenta Komorowskiego w Katyniu. - Była szansą na sukces, na taki przełomik w relacjach polsko-rosyjskich akurat w kwestii katyńskiej - mówi Nowak.
- Kwestia tablicy była powodem do napięcia organizacyjnego, ale po tym, jak prezydent Komorowski twardo postawił sprawę, Rosjanie zgodzili się na składanie kwiatów pod brzozą - mówi o ewentualnych pretensjach prezydenta do MSZ.
- Z zażenowaniem obserwuję wikłanie Katynia do bieżącej walki politycznej - mówi o zastrzeżeniach wobec prof. Kuźniara. "PiS potrafi wszystko zohydzić" - dodaje. "Najbardziej rozsądna linia to mówienie o Katyniu jako zbrodni wojennej noszącej znamiona ludobójstwa. Podejrzewam, że posada profesora Kuźniara jest niezagrożona" - twierdzi Nowak.
