PiS znów chce odwołać. Tym razem Rzecznika Praw Pacjenta. "On nie pracuje"
Przedstawiciele biura Rzecznika Praw Pacjenta przedstawiali przed sejmową komisją zdrowia sprawozdanie ze swojej działalności w 2009 roku. Z raportu wynika, że rzecznik choć ma takie uprawnienia nie nałożył żadnej kary na zakłady opieki zdrowotnej. - Rzecznik jest po to, by działać i rozwiązywać problemy. Myślę, że ilość interpelacji złożonych przez samych posłów jest wielokrotnie większa niż ilość spraw, które odnotowuje rzecznik - mówi TOK FM szef sejmowej komisji zdrowia Bolesław Piecha, który dodaje, że przygotuje dokumenty i przedstawi członkom rządu swoje zastrzeżenia.
- Zbiorę cały materiał i zwrócę uwagę, że ten rzecznik po prostu nie pracuje - mówi Piecha, który przyznaje, że w tej sytuacji opozycja może jedynie wnioskować i zwracać uwagę, bo rzecznika powołuje i odwołuje premier na wniosek ministra zdrowia.
Ministerstwo jest zadowolone
Przedstawiciele resortu zdrowia nie kryją, że z dokonań biura rzecznika są zadowoleni. - Zwiększyła się świadomość pacjentów, a to jest ogromnie ważne. Zachowanie opozycji świadczy tylko o tym, że za pięć miesięcy wybory i takich zagrań możemy się spodziewać - mówi TOK FM wiceminister zdrowia Jakub Szulc i przypomina, że sprawozdanie za 2009 rok to raport z pierwszych miesięcy prac rzecznika.
- Żadne wnioski czy pisma o odwołanie rzecznika nie mają merytorycznych podstaw - mówi Szulc.
Piecha odpowiada: Być może jest to instytucja nowa, ale nie jestem przekonany, czy parę milionów złotych wydanych na taki urząd ma jakikolwiek sens. Rzecznik praw Pacjenta Krystyna Kozłowska mówi, że nie będzie tej sprawy komentować.
Dziewięć tysięcy spraw
Sprawozdanie z działalności rzecznika w 2009 roku wskazuje w tym okresie do biura wpłynęło 8980 spraw. Większość dotyczyła naruszenia prawa pacjenta do świadczeń opieki zdrowotnej, a szczególnie ograniczani tego prawa.
Jak wykazało sprawozdanie częstym zjawiskiem jest naruszenie prawa do intymności pacjentów. - Zdarza się, że do gabinetu lekarskiego, w którym badany jest pacjent, wchodzą osoby postronne, pracownicy zakładu, inni pacjenci - mówiła w Sejmie zastępca rzecznika Izabela Jakubczak-Rak, która przyznała, że w 2009 roku rzecznika nie nałożył żadnej kary na zakłady opieki zdrowotnej.
Politycy PiS-u złożyli wniosek o odrzucenie sprawozdania przedstawionego przez rzecznika, ale komisja była innego zdania i odrzuciła ten wniosek.
DOSTĘP PREMIUM
- PiS nie zdąży zamieszać przy wyborach? Ekspert podaje ważne terminy i mówi o "ciszy legislacyjnej"
- F-16 raczej nie dla Ukrainy. Ale jest inny pomysł. "Unikamy wielomiesięcznego szkolenia pilotów"
- W czym tkwi sukces PiS? "Morawiecki to nie polityk, ale korporacyjny technokrata"
- Tortury w Barczewie to nie jest odosobniony przypadek? Machińska nie daje gwarancji. "Polska jest na zakręcie"
- Piotruś Pan alimentów nie płaci, a do komornika przychodzi z matką. "To są moje byłe dzieci"
- Co dalej w sprawie tortur w więzieniu w Barczewie? Ekspert: Obawiam się najgorszego scenariusza
- Lawina w Tatrach. Turysta przysypany śniegiem. Trwa walka o jego życie
- Willa plus. Jak Czarnek buduje "arkę" za miliony z budżetu. "PiS myśli, że ich grzeszki zostaną zakopane"
- Odmówili zakupu biletu dla dziecka. Chcieli je zostawić na lotnisku. "Nigdy nie widzieliśmy czegoś podobnego"
- NIK zawiadamia prokuraturę ws. Krajowego Instytutu Mediów. "Taka skala nieprawidłowości nie zdarza się często"