Kwaśniewski: Arłukowicz marnuje potencjał. Szkoda go
Aleksander Kwaśniewski, który w rozmowie z Jackiem Żakowskim nazywa się "bezpartyjnym człowiekiem lewicy", uważa transfer Bartosza Arłukowicza do rządu Donalda Tuska za nieudany. - Był kandydatem na lidera lewicy, a w PO będzie kwiatkiem do kożucha. Jego kapitał może się zmarnować - ostrzega.
Według niego błąd popełniło także samo kierownictwo SLD, z Grzegorzem Napieralskim na czele, które nie dbało wystarczająco o gwiazdę tzw. komisji hazardowej. - Polityka potrzebuje ludzi wartościowych. Jak się pojawiają, należy ich chronić. Arłukowicz był wart, by go chronić - przyznał były prezydent.
Głośne mianowanie pochodzącego ze Szczecina pediatry na pełnomocnika premiera ds. wykluczonych Kwaśniewski uznał za słaby chwyt PR-owy PO. - Arłukowicz, odchodząc, osłabił SLD. Natomiast Platformy nie wzmocnił - zauważa polityk. - Dał jej najwyżej parę dni skupienia uwagi mediów, co w czasie kampanii jest ważne, ale ulotne. Mnie się takie przyciąganie uwagi dla przyciągnięcia uwagi nie podoba - kwituje.
Faktoid ujawnia - agenturalna przeszłość Arłukowicza! Najnowszy numer>>