Na PO zamierza głosować 45 procent badanych. Notowania partii rządzącej po lekkim spadku dwa tygodnie temu wróciły do poziomu z końca kwietnia.
Gazeta zauważa, że partia Donalda Tuska zyskała w ciągu dwóch tygodni 3 punkty procentowe. To może być efekt wizyty Baracka Obamy, o której niemal bez przerwy mówiły media - zauważają eksperci.
Partia Jarosława Kaczyńskiego w tym czasie straciła 7 punktów. Chęć głosowania na PiS deklaruje obecnie 28 procent ankietowanych.
Wciąż stabilne jest poparcie dla SLD, który może liczyć na 13 procent głosów - spadek o punkt procentowy od ostatniego badania. Do Sejmu z poparciem 5 procent dostałoby się też Polskie Stronnictwo Ludowe - wzrost o 2 punkty procentowe - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Po 2 procent badanych chce głosować na Ruch Poparcia Janusza Palikota i Unię Polityki Realnej. Po 1 procent badanych popiera PJN, LPR, Partię Kobiet i SdPl.
Sondaż GfK Polonia zrealizowano od 26 do 30 maja na próbie 1000 osób metodą ankietową. Wyniki odnoszą się tylko do osób, które deklarują uczestnictwo w wyborach i wskazują jakąś partię. Nie uwzględniają wahających się, czy głosować, i niezdecydowanych, na kogo oddać głos.
