Kaczyński atakuje prokuratora: sprawdźcie mu przeszłość! A co do homoseksualistów...

- Ja bym bardzo prosił, żeby się zapoznać z jego życiorysem: kiedy rozpoczynał służbę, kiedy wstępował do PZPR - mówił o Naczelnym Prokuratorze Wojskowym Krzysztofie Parulskim prezes PiS Jarosław Kaczyński. Zaapelował o to po decyzji Parulskiego o zawieszeniu jednego z prokuratorów prowadzących śledztwo ws. katastrofy Tu-154M.

Kaczyński otwierał dzisiaj w sejmowej siedzibie partii wystawę zdjęć dot. katastrofy smoleńskiej - tę samą, która zdaniem Prawa i Sprawiedliwości została "ocenzurowana" w Parlamencie Europejskim. Przy okazji zaatakował gen. Parulskiego wytykając mu PZPR-owską przeszłość i stwierdził, że dzieci przebywające z homoseksualistami "są narażone na krzywdy".

Kaczyński usuwa naklejkę z wystawy zdjęć smoleńskich

Jest kłopot z wolnością słowa?

- Mamy dzisiaj w Polsce, ale dzieje tej wystawy pokazują, że także w Europie, kłopot z wolnością słowa - mówił podczas konferencji prezes PiS. Jego zdaniem wspomniany kłopot polega na tym, że podpisy pod zdjęciami w PE zostały zaklejone, w polskim Sejmie zaś cała wystawa nie została zaprezentowana "w sposób normalnie stosowany, czyli w częściach Sejmu dostępnych dla wszystkich". - Jesteśmy głęboko przekonani, że ten przykład braku wolności słowa, braku wolności przekazu, jest symptomem czegoś szerszego i bardzo niebezpiecznego, czegoś co dotyczy naszej przyszłości - mówił Kaczyński.

- To jest pytanie o to, czy będziemy obywatelami, wolnymi ludźmi, czy nie - stwierdził.

Wystawa pt. "Prawda i Pamięć. Katastrofa smoleńska" w Parlamencie Europejskim została zorganizowana w kwietniu przez posłów PiS i członków frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR). Otwarcie wystawy odbyło się w atmosferze skandalu z powodu zaklejonych podpisów pod zdjęciami. Jeden z nich głosił np.: "Wielu Polaków nazywa katastrofę w Smoleńsku "drugim Katyniem". Polska elita ginęła w obu tragicznych wydarzeniach. Wszyscy oni stracili życie w Rosji".

Zawieszony prokurator. "Sprawdźcie przeszłość tego, kto to zrobił!"

Kaczyński podczas konferencji odniósł się także do faktu zawieszenia jednego z prokuratorów zajmującego się katastrofą smoleńską. Dziś prokuratura wojskowa poinformowała, że w tym śledztwie mogło dojść do ujawnienia osobie nieuprawnionej informacji stanowiącej tajemnicę służbową. I to właśnie prokurator, który miał się tego dopuścić, został zawieszony w czynnościach służbowych.

- Wszczęto postępowanie wobec prokuratora Pasionka, który był prokuratorem zaangażowanym w to śledztwo w sensie formalnym i osobistym - to był człowiek, który dążył do prawdy - komentował Kaczyński. - W ramach tego dążenia prowadził różne rozmowy - także z Amerykanami. Dzisiaj z tego względu jest zawieszony, stracił możliwość uczestnictwa w pracy nad wyjaśnieniem katastrofy smoleńskiej.

"Wszystko wskazuje na to, że przyjaciele nasi są w Moskwie, a nieprzyjaciele w Waszyngtonie"

Prezes PiS podkreślił, że ta sprawa ma "dodatkowy wymiar". - Tym, który podejmuje decyzje wobec Pasionka, jest prokurator Parulski. Ja bym bardzo państwa prosił, żeby się zapoznać z jego życiorysem: kiedy rozpoczynał służbę, kiedy wstąpił do partii. Oczywiście ta partia to Polska Zjednoczona Partia Robotnicza - zaapelował do dziennikarzy były premier. - To było w szczególnym czasie - bardzo niewielu się decydowało wtedy tak jednoznacznie stanąć przeciwko społeczeństwu, przeciwko narodowi, a z poparciem dla obcej w istocie, wspieranej i ustanowionej przez Moskwę, władzy.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości dodał, że "nie ma zielonego pojęcia" czym prokurator Pasionek zajmował się w śledztwie dot. katastrofy smoleńskiej.

"PO będzie odpowiedzialna za dzieci skrzywdzone przez homoseksualistów"

Pytań dziennikarzy o transfery z PJN do PO, Jarosław Kaczyński nie chciał komentować. Za to sam z siebie stwierdził, że chce się odnieść do odrzucenia wczoraj przez Sejm poprawki Senatu do ustawy o wspieraniu rodziny i pieczy zastępczej, która m.in. zakazywała homoseksualistom pełnienia funkcji rodziców zastępczych i prowadzenia rodzinnych domów dziecka.

Kaczyński: PO, PSL i SLD będą odpowiedzialne za krzywdę dzieci...

- Od tej chwili odpowiedzialność za każdą krzywdę, które spotka dziecko oddane homoseksualistom, spoczywa na PO, PSL i SLD. To jest skutek tego, co wczoraj uczyniono. Niebezpieczeństwo, że tego rodzaju krzywdy mogą mieć miejsce niewątpliwie istnieje. Można było temu zapobiec. Nie uczyniono tego - mówił Kaczyński.

KAMPANIA WYBORCZA 2011 na Facebooku - dołącz do nas!

TOK FM PREMIUM