Agent Tomek pod namiotem: Sejm? Dlaczego nie [WIDEO]
Jeżeli moja aktywność publiczna mogłaby się przyczynić do tego, by w naszym kraju było bezpiecznej i państwo czuli by się bezpieczniej, na pewno bym taka propozycję rozważył - dodał Kaczmarek. Po tym oświadczeniu przy namiocie Solidarnych 2010 na Krakowskim Przedmieściu rozległy się brawa.
Kaczmarek zdradził, że bardzo dużo jeździ obecnie po Polsce i spotyka się z członkami klubów "Gazety Polskiej".
Agent Tomek w Sejmie? "Motywują mnie do tego media"
Były agent CBA ujawnił także swoje zdanie na temat katastrofy smoleńskiej. Zdziwił się m.in., że "wrak samolotu i czarne skrzynki znajdują się na terytorium obcego państwa".
Polski Bond
Agent Tomek dzięki swojej roli w aferze korupcyjnej zyskał miano polskiego Jamesa Bonda. Funkcjonariusz wszedł w bliskie układy z posłanką Sawicką, miał ją adorować, kupować kwiaty i prezenty . Posłanka skontaktowała go z burmistrzem Helu Wądołowskim. Agent podawał się za biznesmena i wielokrotnie odwiedzał Hel z zamiarem zakupu przez ustawiony przetarg atrakcyjnej działki, która została przejęta po Straży Granicznej.
Po ujawnieniu afery Sawicka płacząc przed kamerami opowiadała o działaniach funkcjonariusza m.in. o tym jak ją "całował po włosach". Agent Tomek wykorzystał też swoje wdzięki w kontaktach z Weroniką Marczuk-Pazurą. Celebrytka mówiła o tym jak ją uwodził, kupował kwiaty i perfumy, ale twierdzi, że nie uległa urokowi agenta.
Sawicka i Wądołowski są oskarżeni o podżeganie i nakłanianie do korupcji oraz płatnej protekcji, przyjęcie 100 tys. zł korzyści majątkowej i powoływanie się na wpływy w organach władzy. Grozi im do 10 lat więzienia.
-
Marsz Miliona Serc zadedykowano pani Joannie, ale nikt jej nie zaprosił. "Moja historia została wykorzystana"
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
Spór o religię w lubelskim liceum. "Mamy się tłumaczyć?". Rodzice oburzeni, dyrekcja dementuje
-
Gdyby nie on, Ruda Śląska mogłaby wyglądać zupełnie inaczej. "To bardzo źle, że nie został upamiętniony"
-
Wypadek na A1. Łódzka policja wydała oświadczenie: Kierowcą nie był funkcjonariusz ani jego syn
- Szef dyplomacji UE odwiedził Odessę. "Będziemy z Ukrainą tak długo, jak będzie trzeba"
- Twitter, czyli "syndrom Szymborskiej-Gołoty". Prof. Matczak o "igrzyskowości polityki" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Wybory na Słowacji. Kolejki w Bratysławie. Kilka skarg na naruszenie ciszy wyborczej
- Orlen dba o nastroje wyborców, prezes Glapiński melduje prezesowi wykonanie zadania. A po wyborach "choćby potop"
- Mniejsze parówki, cieńszy papier toaletowy. Trwa masowe mydlenie oczu konsumentom