Krystyna Janda z nagrodą na festiwalu Sundance. Za rolę w filmie "Słodki koniec dnia"
Polski sukces na najbardziej znanym festiwalu filmów niezależnych - Sundance w Park City w USA. Krystynę Jandę nagrodzono za rolę w filmie Jacka Borcucha "Słodki koniec dnia".
"O cholera! Dostałam przed chwilą nagrodę w Sundance na festiwalu. Dziękuję!!!" - napisała aktorka na Facebooku.
W filmie, do którego scenariusz napisali Jacek Borcuch i pisarz Stefan Twardoch, prócz Krystyny Jandy występują też, między innymi, Kasia Smutniak, Antonio Catania i Vincent Riotta. Janda gra polską noblistkę, Marię Linde, która mieszka z mężem w małym miasteczku w Toskanii. Spokojne życie głównej bohaterki zostaje wywrócone do góry nogami, gdy otrzymuje szokującą wiadomość o tragicznym wydarzeniu. Pod wpływem emocji, podczas uroczystości nadania tytułu honorowego obywatela miasta, zamiast kurtuazyjnych podziękowań Maria wygłasza szokująco niepoprawną politycznie mowę.
- To jest film o wolności i o lęku przed obcymi - mówił Jacek Borcuch w rozmowie z Patrycją Wanat. Jak podkreślił reżyser, praca nad filmem pokazała, że "w Krystynie Jandzie drzemie jeszcze nieodkryty ocean".
Przeczytaj: Jacek Borcuch o "Słodkim końcu dnia" z Krystyną Jandą w roli głównej>>>
Udany weekend polskiego kina
To wyjątkowo dobry weekend dla polskiego kina. W sobotni wieczór "Zimna wojna" Pawła Pawlikowskiego otrzymała nagrodę Hiszpańskiej Akademii Filmowej dla najlepszego obrazu europejskiego.
Za najlepszy film animowany uznano "Jeszcze jeden dzień życia". Koprodukcja polsko-belgijsko-hiszpańsko-niemiecko-węgierska to film oparty na książce najsłynniejszego polskiego reportażysty Ryszarda Kapuścińskiego, która ukazała się na rynku w 1976.