"Noblistka nie dowierzała". Tak Olga Tokarczuk zareagowała na Nagrodę Nobla
Olga Tokarczuk skomentowała decyzję Szwedzkiej Akademii na Facebooku. "Radość i wzruszenie odebrały mi mowę" - przyznała pisarka.
Olga Tokarczuk jest w Niemczech, gdzie premierę mają właśnie "Księgi Jakubowe".
Tuż po ogłoszeniu decyzji z pisarką rozmawiali przedstawiciele Wydawnictwa Literackiego. - Noblistka jeszcze nie dowierzała, to było zaledwie kilka sekund po pierwszej informacji. Ogromna radość - tak rozmowę relacjonował w TOK FM Marcin Baniak, szef działu promocji Wydawnictwa Literackiego, które od lat wydaje książki Olgi Tokarczuk. Jak przyznał, "na Długiej 1 panuje ogromna radość". To właśnie przy ul. Długiej 1 w Krakowie siedzibę ma WL. - Jesteśmy przeszczęśliwi! - podkreślił. Ale zapewnił też, że podjęto decyzje o dodrukach książek Olgi Tokarczuk, by nie zabrakło ich na księgarskich półkach.
Olga Tokarczuk laureatką Nagrody Nobla. 10 grudnia odbierze prestiżowe wyróżnienie
Olga Tokarczuk w rozmowie ze szwedzką gazetą "Dagens Nyheter" potwierdziła, że przyjedzie do Sztokholmu odebrać literacką Nagrodę Nobla. Ceremonia wręczenia nagród odbędzie się 10 grudnia w Sztokholmie.
- Oczywiście, że przyjadę do Sztokholmu odebrać Nagrodę Nobla. Muszę tylko znaleźć czas na napisanie odczytu - powiedziała Olga Tokarczuk. Pisarka wyraziła nadzieję, że przyznanie jej literackiego Nobla "nie wpłynie na nią, ale jej pomoże". - Jakoś sobie z tym poradzę - stwierdziła.
Tokarczuk przyznaną jej Nagrodę Nobla określiła jako "dużą zmianę w życiu". - Mam nadzieję nie podzielić losu Wisławy Szymborskiej, która dzieliła życie na przed i po nagrodzie i uważała, że Nobel jest pewnego rodzaju katastrofą - podkreśliła w rozmowie ze szwedzką gazetą.
Wartość Nagrody Nobla w każdej dziedzinie to 9 mln koron (ok. 780 tys. euro). Laureaci otrzymują także z rąk króla Szwecji Karola XVI Gustawa noblowski złoty metal oraz dyplom. Punktem kulminacyjnym uroczystości jest bankiet w ratuszu w Sztokholmie.