Nowe kryteria dla oscarowych filmów promują różnorodność. "O co to halo? Oburzenie na tę decyzję jest niesmaczne"
Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej, czyli instytucja przyznająca Oscary, oznajmiła, że wprowadza wymagania kwalifikacyjne do nagrody za najlepszy film. Celem jest zachęcenie do lepszej reprezentacji poszczególnych grup społecznych (kobiet, mniejszości rasowych i etnicznych, osób LGBTQ+ oraz osób niepełnosprawnych) na ekranie oraz większej różnorodności w ekipach filmowych.
Aby ubiegać się o nominację, film będzie musiał spełniać co najmniej 2 z 4 standardów dotyczących m.in. tematyki filmu i składu ekipy, która przy nim pracuje.
Zobacz szczegółowe wytyczne Akademii >>>
- Czy my tu mamy do czynienia z jakimś potwornym ograniczeniem wolności twórczej? - zapytał Jakub Janiszewski swoją rozmówczynię.
- Jak się dowiedziałam, o czym będziemy rozmawiać, to chciałam wykrzyknąć "o co to halo?" - odpowiedziała Joanna Malicka, filmoznawczyni i producentka filmowa, wykładowczyni w Szkole Filmowej w Katowicach im. Krzysztofa Kieślowskiego oraz Szkole Wajdy.
- Amerykański przemysł filmowy od dawna jest mieszaniną wielu kultur - czyli po prostu odbiciem tego, czym jest społeczeństwo amerykańskie, o czym zdajemy się zapominać. Nam się wydaje, że w Hollywood pracują sami biali, heteroseksualni mężczyźni... - mówiła Malicka.
- Ale czekaj, tu się warto zatrzymać. Może myślimy tak właśnie dlatego, że w filmach jest za mało aktorów z mniejszości etnicznych? - przerwał jej Janiszewski.
- Ależ tak. Od lat to są ludzie, którzy nie są dopuszczani tam, gdzie są decyzje i wielkie pieniądze - zgodziła się filmoznawczyni.
Podkreśliła, że nie chodzi tylko o aktorów, lecz o wszystkich przedstawicieli mniejszości, którzy pracują przy produkcjach filmowych. - W pewnym momencie uderzają w szklany sufit - powiedziała.
Dodała, że podobnie jest w przypadku kobiet. - Oglądałam niedawno dokument "Po drugiej stronie ekranu". Są tam wywiady z kobietami, które pracują w przemyśle filmowym - reżyserkami, scenarzystkami, operatorkami - które mówią, że nie są w stanie stworzyć sobie takiego portfolio, żeby wskoczyć na ten najwyższy, oscarowy stopień - tłumaczyła Malicka.
Jej zdaniem, decyzja Akademii jest korzystna dla branży i dla widzów, bo pozwoli przebić się filmom, które i tak już powstają, ale ich twórców ograniczał wspomniany "szklany sufit". Wspomniała też, że podobne standardy nie są niczym nowym - przy przyznawaniu nagród BAFTA wprowadzono je już w 2016 r.
Malicka nie ma jednak złudzeń, że promowanie różnorodności to decyzja motywowana wyłącznie względami etycznymi i artystycznymi. - Myślę, że zauważono, że produkcje, które są w jakiś sposób oryginalne, dzięki temu, że zatrudnianiu aktorów z mniejszości etnicznych lub opowiadają o mniejszościach, przynoszą dochód. A to jest podstawowy wyznacznik w tym przemyśle - stwierdziła. Jako przykład podała seriale "Netflixa", z których wiele opowiada o doświadczeniach osób LGBT, Afroamerykanów itp.
- Nie mogę zrozumieć, dlaczego teraz nagle wszyscy westchnęli "Boże, to teraz wszyscy będziemy oglądać tylko filmy o czarnych gejach". To oburzenie jest dla mnie wręcz niesmaczne. Żyjemy w XXI wieku, wydawało mi się, że takie rozmowy są już za nami - oceniła Malicka.
-
Molestował nieletnich i współpracował z SB. Kim był "bankier" Jana Pawła II? "Żył jak pączek w maśle"
-
"Trwa walka nerwów". Gen. Bąk wskazuje, kiedy spodziewać się "istotnych zmian" na ukraińskim froncie
-
W Holandii stworzyli cmentarz, bo Polki "zaczęły pytać, jak mogą pożegnać swoje dzieci"
-
Katolicka "sekta" w Częstochowie. "Wieczorem wybuchały krzyki dzieci, płacz i odgłosy uderzeń"
-
"Kobieta jest jak grzybnia". Rosyjska propaganda to coraz większy odlot. Jest też o Radiu TOK FM
- Poseł Rutka cytuje hejterskie teksty z TVP. O kim mowa? Karolina Lewicka zgadła od razu
- Zmiana czasu 2023. Kiedy dokładnie przestawiamy zegarki?
- Kiedy wybory do Sejmu? Te terminy są najbardziej prawdopodobne
- Mizeria wróci, ale z marchewką będzie trudniej. Kiedy spadną ceny warzyw?
- "Rosyjska wiosenna ofensywa zwolniła i prawdopodobnie wkrótce wygaśnie"