- Ta książka została rozreklamowana z dużą porcją zawartości przekazana publiczności, z wywiadami autora i ja polemizuję z postawą i z tym jak się autor pokazał. Autor był uważany za przyjaciela Ryśka, prawda? Był czy nie był? - pytał Stefan Bratkowski
- Z tego co słyszałam Domosławski mówi, że Kapuściński był jego mentorem, ale nie przyjacielem, to jest ta różnica. Rysiek nie poszedłby do Domosławskiego, gdyby miał jakiś problem, poszedłby do Ciebie, do Jerzego Nowaka, poszedłby do ludzi swojego pokolenia - odpowiadała Teresa Torańska.
Stefan Bratkowski: Poczekaj aż ciebie będą tak lustrować, to zobaczysz jak będzie to wyglądało.
Teresa Torańska: Ale jak lustrować?
Stefan Bratkowski: No tak, jak Artur zrobił z Ryśkiem.
Teresa Torańska: Ale dlaczego mówisz, że lustrować?
Stefan Bratkowski: A co, to nie jest lustracyjna literatura? Jak pisze się o Kapuścińskim "non fiction", czyli Kapuścińskim prawdziwym, a co Kapuściński był udawany?
O książce dyskutowali też krytycy w audycji Romana Kurkiewicza. - Domosławski nie tyle obala autorytet, co przywraca mu własną historię - mówi Kurkiewicz.
