Maciejowski w krakowskim Muzeum Narodowym. Pierwsza tak duża prezentacja
W Gmachu Głównym Muzeum Narodowego w Krakowie, na powierzchni 1000 metrów kwadratowych, będzie można zobaczyć ponad sto obrazów, w większości z ostatnich lat, wypożyczonych z kolekcji muzealnych i prywatnych z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Polski, Austrii i Stanów Zjednoczonych. Kilka prac artysta namalował specjalnie na ten swój pierwszy, indywidualny pokaz w muzeum.
Marcin Maciejowski zadebiutował w Krakowie w latach 90. XX wieku, więc jego postawa artystyczna kształtowała się w epoce transformacji, gdy skutkiem przemian ekonomicznych i społecznych był dynamiczny rozwój mass mediów. W swoim malarstwie, z założenia - realistycznym, artysta prowadzi dialog z nimi oraz reprezentowaną przez nie kulturą popularną. Medialne zapożyczenie to ważna cecha tego malarstwa: miejsce klasycznego, akademickiego "studium z natury" zajmuje "studium" z amatorskiej fotografii, ilustracji wyciętej z gazety, kadru filmowego lub Internetu. Kolekcjonowane przez niego wycinki i fotografie składają się na swoiste medialne archiwum.
Aranżacja wystawy Tak jest nawiązuje do filmu Charliego Kaufmana Synecdoche, New York (2008 r.), w którym reżyser teatralny, być może alter ego samego Kaufmana, buduje w gigantycznej, poprzemysłowej hali replikę miasta, by umieścić w niej spektakl mający zastąpić realne życie. Widz, który przyjdzie do muzeum, odniesie wrażenie, że wędruje po placach, ulicach, zakamarkach i pasażach "sztucznego" miasta. W takiej scenerii umieszczone zostały poszczególne odsłony wystawy, inspirowane tytułami obrazów artysty.
"Tak jest. Marcin Maciejowski", Muzeum Narodowe w Krakowie - Gmach Główny, 26 marca - 23 maja 2010.
DOSTĘP PREMIUM
- Egzorcyści przywiązali ją do łóżka, namaszczali krocze i okaleczali krzyżem. Tortury w piwnicach kościołów
- "Bal na Titanicu". 700 tys. dla telewizji Rydzyka, 15 mln na nagrody dla kierownictwa resortu finansów
- Wtargnął do auta, odgryzł kobiecie kawałek ucha i uciekł jej samochodem
- Hospicjum to szansa
- Jerzy Skolimowski o nominacji do Oscara dla "IO": Cieszę się, ale jestem na przegranej pozycji
- Atak terrorystyczny w Jerozolimie. Liczba ofiar rośnie
- "Spisana kulfonami" poprawka Suskiego zahamuje polską energetykę wiatrową? "Widać, że szatani cały czas działają"
- Antykonstytucyjna posocznica urządzona przez takąż satrapię. I coś leopardowego [595. Lista Przebojów TOK FM]
- Klubokawiarnie wrócą na warszawskie bulwary. Ratusz rozstrzygnął przetarg na dzierżawę
- Od Drohiczyna przez Mielnik do Janowa Podlaskiego. Bugiem