Banksy goes Hollywood. Anonimowy artysta nominowany do Oscara
- Chcieliśmy, aby nasz film zrobił dla street artu to, co Karate Kid dla sztuk walki. Żeby każde dziecko wyszło na ulice z puszką sprayu w dłoni. Skończy się tak, że nasz film może zrobić dla street artu to, co Szczęki dla surfingu... - mówił Banksy.
Banksy, który lubi zaskakiwać, premierę filmu "Wejście przez sklep z pamiątkami" zorganizował w naprędce zbudowanym kinie w londyńskiej dzielnicy Waterloo. Mimo warunków dalece odbiegających od sterylnych multipleksów, przyszło na nią 150 osób samej artystycznej śmietanki. Choć należałoby raczej napisać, że właśnie dlatego.
Banksy od lat wytworzył wokół siebie atmosferę tajemniczości. Rozpoczął swoją podziemną działalność w Bristolu od pokrywania sprayem budynku rady miejskiej, autostrady M32 i nocnego klubu Thekla. Jego prace szybko stały się bardzo znane i pożądane. Miał już wystawy w takich miastach jak Nowy Jork czy Los Angeles, a nawet Betlejem. W ubiegłym roku zaskoczył ponownie, tworząc film dokumentalny. Ale czy na pewno taki?
"Bardzo inteligentny i bardzo przewrotny film (...). Formalnie rzecz biorąc, jest to dokument, ale w dużym stopniu wykreowany. Tylko w jakim? Konia z rzędem temu, kto wskaże tu wyraźną granicę między fikcją a rzeczywistością, faktem a inscenizacją. Wiadomo jedno: nie jest to ani stuprocentowa mistyfikacja, ani stuprocentowa prawda, tylko coś "pomiędzy", zapewne nieco bliżej pierwszego bieguna." - pisał na łamach "Gazety Wyborczej" Paweł Mossakowski.
-
Netanjahu zrobił krok w tył ws. reformy sądów. "To może być tylko taktyczna przerwa"
-
Protesty w Izraelu. "Albo rząd się cofnie, albo będzie rewolucja". Prawicowi kibole mają wyjść na ulice
-
Błażej Kmieciak rezygnuje z funkcji przewodniczącego Państwowej Komisji ds. Pedofilii
-
Tak wielu wakatów w policji jeszcze nie było. Ekspert ostrzega przed prostymi receptami. "To będzie tragiczne"
-
"Miał kiepską rękę do ludzi". Hołownia szczerze o Janie Pawle II. "Menadżerem był fatalnym"
- "Sukcesja" to "brutalna diagnoza" naszych czasów. "Liczą się pieniądze i władza, reszta to kwiatek do kożucha"
- "W Pałacu Elizejskim trwa gorączka". Francja w ogniu protestów. Czy Macron zrezygnuje z reformy?
- Finlandia krok bliżej NATO. Węgierski parlament podjął decyzję
- Przegląd prasy: zrozumieć upadek Silicon Valley Bank. Słówka i zwroty z newsów z CNN czy CNBC
- Ekspert analizuje tempo rosyjskich działań na Ukrainie. "To może być ostatni rozdział tego konfliktu"