- Zadzwoniła do mnie szefowa Ewa Wanat i powiedziała: Trzeba zrobić program ekonomiczny. Odpowiedziałem, że to poważna sprawa, że przemyślę sprawę, i zniknąłem na dwa tygodnie. Pojechałem na dwa tygodnie na narty. Ale przez ten czas "nie wychodziłem" z książek i gazet ekonomicznych - tak początki magazynu "EKG" wspominał Daniel Kondraciuk, pierwszy prowadzący audycję. I zachwalał, że "EKG" to "najlepszy program ekonomiczny ever".
Od czasu tej pamiętnej rozmowy minęło już 10 lat. Z okazji jubileuszu w studio zebrali się dziś dziennikarze - gospodarze "EKG", oprócz Kondraciuka: Agata Nowakowska, Marek Tejchman i Maciej Głogowski. Zabrakło osoby, która najczęściej witała słuchaczy TOK. Tadeusz Mosz, który był prowadzącym przez ponad sześć lat, zmarł w lutym.
- Wszyscy uczyliśmy się na programach Tadeusza Mosza, który wyznaczył wysokie standardy prowadzenia programów ekonomicznych. Założenie było takie, by w tej audycji mówić o ekonomii w sposób przyjazny, z szacunkiem dla słuchaczy. To niesamowite, że program startował, kiedy Polska weszła do Unii Europejskiej - mówił Marek Tejchman.
Pionierskie czasy
Jakie było "EKG" przed laty? - Odsłuchałem wczoraj kilku archiwalnych audycji... Byliśmy urwisami, trochę rozrabialiśmy. Mieliśmy np. akcję wspierania polskiej agroturystyki. Rozdawaliśmy koszulki z napisem... "Bullshit". Mieliśmy hymn analityków giełdowych - wyliczał Kondraciuk.
Obecny gospodarz audycji - Maciej Głogowski - wyjątkowo ciepło wspominał akcję przekazywania do ministerstwa finansów pytań i postulatów od słuchaczy. - Ze dwie ryzy papieru wydrukowaliśmy.
