"Rzecznik MŚP zwraca się do największych spółek z udziałem Skarbu Państwa o wprowadzenie zmian w stosowaniu podzielonej płatności dla najmniejszych firm
Rzecznik rekomenduje wprowadzenie zmian polegających na rezygnacji lub ograniczeniu stosowania płatności podzielonej dla mikrofirm oraz skróceniu terminu zapłaty za faktury wystawione przez te firmy" - czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców.
Podzielona płatność i problemy
Chodzi o tzw. podzieloną płatność (split payment), czyli metodę pozwalającą na podzielenie płatności za fakturę na dwa rachunki: podstawowy, na który trafia wartość netto, i dodatkowy, na który przelewana jest wartość podatku VAT. To drugie konto to specjalnie utworzony rachunek, który z urzędu założono każdemu przedsiębiorcy.
Maciej Głogowski przypomniał w Magazynie EKG, że koncepcja ta, uchwalona w 2017 roku, budziła sporo kontrowersji. Przede wszystkim ze względu na zagrożenie płynności finansowej - pieniędzmi, które trafią na dedykowane konto VAT-owskie, nie można swobodnie dysponować. Są one niejako zamrożone. I właśnie na ten aspekt zwrócił uwagę Adam Abramowicz: "Taka forma płatności stanowi obciążenie dla najmniejszych przedsiębiorców. Negatywnie wpływa na zarządzanie przez nie płynnością finansową".
Rzecznik jako pozytywny przykład podał grupę Lotos, która zrezygnowała z podzielonej płatności wobec osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą oraz spółek osobowych do limitu kwoty 75 tys. zł netto rozliczeń w roku kalendarzowym. A tam, gdzie mimo wszystko podzielona płatność zostanie zastosowana, termin płatności ma zostać skrócony z 30 do 7 dni.
Podzielona płatność - za, a nawet przeciw
Adam Abramowicz dziś apeluje o odejście od metody split payment w przypadku najmniejszych przedsiębiorców, ale podczas głosowania nad ustawą w grudniu 2017 roku był za - wówczas jako poseł PiS.
- Po to jest rzecznik, żeby wykazywać, że jakieś prawo jest nieadekwatne do rzeczywistości - komentował Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej. Przyznał jednak, że liczy, iż biuro rzecznika będzie w stanie sprawdzać potencjalne konsekwencje wprowadzenia jakiegoś prawa i interweniować przed tym faktem.
- Wchodzimy w okres spowolnienia gospodarczego, więc małym i mikroprzedsiębiorcom będzie na pewno jeszcze ciężej - przyznała w Magazynie EKG Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego. Dodała, że ostatnie miesiące pokazują wzrost zainteresowania wśród małych przedsiębiorców kredytami operacyjnymi - firmom po prostu zaczęło brakować pieniędzy na bieżącą działalność.
Monika Kurtek podkreśliła, że dużym firmom zależy na tym, by ich mali kontrahenci istnieli i działali. - Jeśli wychodzi się naprzeciw problemom, to chyba jest to ok - podsumowała.
