Morawiecki ogłosił zmiany w OFE. "100 procent środków na prywatne konta emerytalne"
Plan przekazania środków z Otwartych Funduszy Emerytalnych na indywidualne konta premier Morawiecki przedstawił na specjalnie zwołanej konferencji prasowej. - Chcemy uporządkować system emerytalny, który jest kluczową częścią w obszarze bezpieczeństwa finansowego (...) Polaków na lata emerytury - zapewnił premier podczas konferencji.
Premier zwrócił uwagę, że podstawową bolączką w Polsce jest "brak zdolności do tworzenia oszczędności, oszczędności na późne lata życia, oszczędności na przedsięwzięcia infrastrukturalne, oszczędności Polaków, które służą całej gospodarce".
Według szefa rządu propozycja zmian w systemie emerytalnym ma odpowiadać na taką "bolączkę".
Morawiecki poinformował, że system emerytalny ma być "ewolucyjnie przebudowany" i być oparty na trzech filarach - na Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych (ZUS); na Pracowniczych Planach Kapitałowych (PPK) oraz na Indywidualnych Kontach Emerytalnych (IKE).
Premier wyjaśnił, że środki z Otwartych Funduszach Emerytalnych (OFE) (jest ich ok. 162 mld zł) byłyby przypisane do emerytalnego konta blisko 16 mln Polaków. Szef rządu zaznaczył, że jest to 100 proc. środków z OFE, które rząd przekazuje "na prywatne indywidualne konta emertytalne uczestników OFE".
- Środki te będą w 100 proc. prywatne i dziedziczone tak, jak było to obiecywane 20 lat temu - tłumaczył premier.
Koniec OFE. Będzie opłata przekształceniowa
Polacy będą mieli wolny wybór, gdzie ulokować pieniądze z OFE - czy przenieść je na Indywidualne Konta Emerytalne, czy do ZUS - oświadczył premier Mateusz Morawiecki. Transferowi do IKE będzie towarzyszyć pobranie opłaty przekształceniowej.
Jak podkreślił Morawiecki, rząd w swoim modelu, domyślnie, zakłada, że obywatele będą chcieli pozostawić te pieniądze w IKE. Model zakłada - jak podkreślił - że od pieniędzy pozostawianych w IKE pobrana zostanie "opłata przekształceniowa", jako element "zachowania sprawiedliwości". Emerytury z ZUS są opodatkowane, pieniądze z IKE nie, więc bez tej opłaty środki z IKE byłyby uprzywilejowane - tłumaczył szef rządu.
Dodał, że opłata przekształceniowa ma wynieść 15 proc. zgromadzonych oszczędności w OFE.
Po osiągnięciu wieku emerytalnego z pieniędzy z IKE będzie można skorzystać w sposób dowolny, zależy nam na tym, żeby przez dywersyfikację źródeł pochodzenia pieniędzy, emerytury były wyższe - mówił Morawiecki. IKE i PPK mają je podwyższać - mówił szef rządu.
Przypomnijmy, Otwarte Fundusze Emerytalne zostały wprowadzone w 1999 roku. W 2013 ich demontaż rozpoczął rząd PO-PSL. Rządzący zabrali wówczas z OFE około 150 mld zł, a równowartość tej kwoty zapisali na wirtualnych kontach w ZUS.
Czym są indywidualne konta emerytalne?
Wyjaśnijmy, Indywidualne Konta Emerytalne (IKE) i Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego to systemy dodatkowego i dobrowolnego oszczędzania na starość. Oba rodzaje kont może otworzyć sobie każdy, kto ma co najmniej 16 lat, choć do tej pory korzystało z nich niewiele Polaków. Jak tłumaczyła w jednej z audycji Aleksandra Dziadykiewicz z TOK FM, indywidualne konta emerytalne może mieć pracownik etatowy, samo zatrudniony, czasowo bezrobotny, jak i pracujący na umowach o dzieło czy zlecenie. Konta zakładamy tylko dla siebie, nie mogą być one wspólne np. z małżonkiem - choć możemy wskazać, do kogo, po naszej śmierci, trafią odkładane przez nas pieniądze.
Oszczędzanie w każdej z tych form ma odgórnie ustalone limity. Dla tych, którzy zarabiają więcej i są gotowi przelewać większe kwoty - bardziej opłacalne jest posiadanie konta IKE. Tutaj limit rocznych wpłat wynosi trzykrotność przeciętnego wynagrodzenia. W ramach IKZE limity są niższe.
O co chodzi w PPK?
Pracownicze Plany Kapitałowe zakładają utworzenie powszechnego, dobrowolnego i prywatnego systemu oszczędzania, współtworzonego przez pracowników, pracodawców i państwo. W ramach PPK co miesiąc z pensji odprowadzana będzie składka w wysokości od 2 do 4 proc. Swój wkład do naszych oszczędności dołoży też pracodawca - od 1,5 do 3 proc. - i budżet państwa - na start i premię co roku.
Początkowo objęte nimi zostaną największe firmy zatrudniające powyżej 250 pracowników. System będzie się rozszerzał, aż stanie się powszechny i obejmie wszystkich pracujących.
PPK to nie jest program emerytalny. To program systematycznego, dodatkowego, wspieranego przez państwo oszczędzania pieniędzy na umowną "starość". Pracownik może złożyć dokument, w którym rezygnuje z udziału w PPK. Ale trzeba pamiętać, że jedna deklaracja nie wystarczy. Dokument trzeba będzie składać cyklicznie.
-
"Wara od mojej ręki i portfela". Dlaczego 36 proc. młodych mężczyzn ruszyło za Konfederacją?
-
Przywódca zbrodniczego reżimu był "przydatny" Janowi Pawłowi II. W tle "sponsoring" Kościoła
-
Ogródek działkowy lekiem na galopujące ceny warzyw i owoców? "Są oferty i za 150 tys. albo 200 tys. złotych"
-
Katolicka "sekta" w Częstochowie. "Wieczorem wybuchały krzyki dzieci, płacz i odgłosy uderzeń"
-
Molestował nieletnich i współpracował z SB. Kim był "bankier" Jana Pawła II? "Żył jak pączek w maśle"
- Nowy tydzień przyniesie zdecydowaną zmianę pogody. "Będziemy musieli pogodzić się z powrotem zimy"
- Putin znów grozi bronią jądrową. Jak odpowie NATO? Gen. Bieniek wskazuje: To na pewno rzecz, która będzie rozpatrywana
- Tusk: Jesteś katolikiem? To nie możesz głosować na PiS czy Konfederację
- Frekwencja może przesądzić o wyniku wyborów. "Do urn częściej chodzą starsi niż młodsi"
- Rosja ma rozmieścić taktyczną broń jądrową na Białorusi. Putin porozumiał się z Łukaszenką