Schreiber o propozycji wyższej płacy minimalnej: Jeżeli komuś się nie podoba, to może głosować na przedstawicieli opozycji
Jarosław Kaczyński na konwencji PiS w Lublinie zapowiedział, że na koniec 2020 r. minimalna pensja będzie wynosiła 3 tys. zł, a na koniec 2023 r. będzie wynosiła 4 tys. zł. Maciej Głogowski, prowadzący magazyn EKG w TOK FM, zauważył, że to może być spory kłopot dla drobnych przedsiębiorców. - Płaca ma wzrosnąć w ciągu pięciu lat o 80 procent. To taka terapia szokowa dla przedsiębiorców - mówił do Łukasza Schreibera, sekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Polityk PiS odparł, że widocznie Głogowski "w pełni nie słuchał pana premiera". - Dla przedsiębiorców też jest szereg propozycji, na przykład uelastycznienia składki na ZUS czy podwyższenie możliwości prowadzenia działalności na ryczałcie do nawet miliona euro rocznego obrotu z 250 tys. Jest szereg planowanych zmian, które mają pomóc, a nie zaszkodzić. Zadajmy sobie takie pytanie, kto chciałby pracować za mniej niż 3 tys. zł brutto miesięcznie - powiedział Łukasz Schreiber.
"Nie dojdzie do katastrofy"
Maciej Głogowski nie rezygnował, podał przykład stolarza z mniejszej miejscowości, który montuje szafy wnękowe i zatrudnia dwóch pracowników. - I on w 2021 roku będzie musiał zapłacić im minimalnie 3000 zł. To co on zrobi? Albo jednego zwolni, albo zatrudni ich na czarno, albo sobie odbierze zarobek i zamknie możliwość inwestycji. To jest takie abstrakcyjne? - pytał dziennikarz.
Łukasz Schreiber stwierdził, że rząd PiS w ciągu czterech lat podniósł płace minimalne o 700 zł, czyli około 40 procent. - Fakty są takie, że podnoszenie płacy minimalnej nie powoduje zwiększenia bezrobocia czy innego tego rodzaju problemów. Nie widzę, żeby na rynku pracy doszło do katastrofy i załamania - przekonywał polityk PiS.
Gospodarz EKG dopytywał, czy rząd ma w pamięci to, że gospodarka może spowolnić. - To jest rozwiązanie poparte analizami. Jasna propozycja i zobowiązanie, nie chcemy nikogo zaskoczyć. Pokazujemy naszą propozycję, każdy ma wybór. Jeżeli komuś się nie podoba, to może głosować na przedstawicieli opozycji - odpowiadał kandydat PiS w jesiennych wyborach.
Maciej Głogowski zwrócił uwagę na to, że podwyżka pensji minimalnej może za sobą pociągnąć wzrost cen usług. Bo przedsiębiorca, który będzie musiał płacić więcej pracownikowi, może po prostu podwyższyć cenę usług świadczonych przez swoją firmę. Ale także ten argument próbował "zbić" minister Schreiber. Jak stwierdził, "część cen wzrasta niezależnie od płacy minimalnej". - Jeżeli jestem przedsiębiorcą i mogę skorzystać z szeregu propozycji, które daliśmy, a nie mogę zapłacić 3 tysiące zł brutto pracownikowi, to świadczy to o czymś niedobrym. Jestem przekonany, że polscy przedsiębiorcy chcą dobrze płacić swoim pracownikom - przekonywał polityk Prawa i Sprawiedliwości.
-
Pan Jan tak trudnych czasów nie pamięta. "Nie ma nawet na utrzymanie rodziny"
-
Baszir z Iranu w zamknięciu spędził 113 dni. Teraz chce od Polski zadośćuczynienia
-
Skatowany we wrocławskiej izbie wytrzeźwień. "To nie pierwszy przypadek"
-
Sebastian M. zatrzymany. PiS "odtrąbił sukces", a poseł z Łodzi wskazuje, kto mataczył. "Powinni mieć zarzuty"
-
To nie był pierwszy wypadek Sebastiana Majtczaka? Są nowe informacje
- Trzy pytania do Donalda Tuska od TVP. I wtedy mocna deklaracja szefa PO. "Mam coraz więcej dowodów"
- Ten sondaż to game changer? Władza w Polsce może się zmienić. Poseł wskazuje moment przełomowy
- Pierwszy błąd popełnili jeszcze "na mieście". Ekspert bezlitosny dla policji ws. śmierci w izbie wytrzeźwień
- Afera po publikacji filmu Wardęgi o youtuberach. Jest doniesienie do prokuratury
- Wybory. Tutaj karty do głosowania już czekają w długich szarych tubach. O co chodzi?