Wiceprezes PiS Adam Lipiński zostanie członkiem zarządu Narodowego Banku Polskiego
Według informacji przekazanych przez kancelarię prezydenta - nominacja została już podpisana przez Andrzeja Dudę.
- W sumie prezes jest ekonomistą, tyle że przez całe lata był jednym z najbliższych współpracowników prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, więc teraz to przejście do zarządu NBP jest jakby opuszczeniem posterunku przy Nowogrodzkiej, więc jest to ciekawa informacja - komentował w Raporcie gospodarczym TOK FM Maciej Głogowski.
Doniesienia o przejściu Lipińskiego do zarządu NBP komentował w Sejmie poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski, który przyznał, że nie widzi w tym nic nadzwyczajnego. - Znam pana Adam Lipińskiego od przeszło 30 lat i jest to jeden z najszlachetniejszych ludzi, jakich znam - przekonywał. - Jest wykształcony, ma ogromne doświadczenie. Jest odpowiedzialny i uczciwy. Takich ludzi potrzeba na wysokich stanowiskach - dodał.
Adam Lipiński. Kim jest nowy członek zarządu NBP?
Adam Lipiński jest jednym z najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego już od czasów Porozumienia Centrum (którego od 1999 roku był prezesem). To jeden z twórców Prawa i Sprawiedliwości, który od początku nieprzerwanie pełni funkcję wiceprezesa tej partii.
W pierwszym rządzie Jarosława Kaczyńskiego w 2006 roku był szefem gabinetu politycznego. Głośnym echem odbiły się nagrania wyemitowane w programie "Teraz my!" na antenie TVN, na którym Lipiński negocjował z ówczesną posłanką Samoobrony Renatą Beger przejście do klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. W zamian za to Beger chciała m.in. objąć stanowisko sekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa.
W listopadzie 2015 roku Lipiński objął ponownie funkcję sekretarza stanu w kancelarii premiera. W październiku 2016 został powołany na pełnomocnika rządu ds. społeczeństwa obywatelskiego i jednocześnie pełnomocnika rządu ds. równego traktowania. Funkcję tę pełnił do marca 2020 roku, kiedy to zastąpiła go Anna Schmidt-Rodziewicz.
Informację o przejściu Lipińskiego do zarządu NBP jako pierwsze podało Radio RMF FM. Lipiński będzie musiał pożegnać się z funkcją wiceprezesa PiS oraz z mandatem posła. W zamian, jak podaje RMF, czeka go jednak m.in. pensja około 50 tysięcy złotych miesięcznie.
DOSTĘP PREMIUM
- "Rosjanie bili do momentu, aż uleciało z niego życie". Putin: Usiadłem w kącie i zapłakałem
- "To nie jest zwykła kolonia karna, to są tortury". Zarembiuk załamany po wyroku na Poczobuta
- Po co Zełenskiemu tournée po Europie? "Prezydent brutalnie to powiedział"
- Piotruś Pan alimentów nie płaci, a do komornika przychodzi z matką. "To są moje byłe dzieci"
- Katarzyna Lubnauer straci immunitet? Komisja jest na "tak". Wszystko przez Łukasza Piebiaka
- Polski strażak, który szuka ocalałych po trzęsieniu ziemi w Turcji. "Czas jest nieubłagany"
- Sensacji nie było. PiS w Sejmie odrzucił wszystkie poprawki Senatu do noweli ustawy o SN
- Ustawa wiatrakowa. Sejm podjął ważne decyzje ws. odległości wiatraków od domów
- KO przed Zjednoczoną Prawicą, ale o włos. Pięć partii w Sejmie
- Stopy procentowe. Jest decyzja Rady Polityki Pieniężnej