Do redakcji TOK FM dotarło następujące pytanie:
Prowadzę działalność gospodarczą polegającą na współorganizacji dużych seminariów szkoleniowych. Moje PKD to 85.59.B, czyli pozaszkolne formy edukacji, gdzie indziej niesklasyfikowane. Niestety online nie jestem w stanie tych szkoleń prowadzić, gdyż za dużo musi być na nich uczestników, aby w takiej formie to zorganizować.
Rząd prawdopodobnie nie pomaga teraz mojej branży, gdyż wychodzi z założenia, że tematy wszelakie dotyczące obsługi online w pandemii jeszcze bardziej się rozwinęły. Niestety nie u mnie. Wprawdzie we wrześniu i październiku udało mi się przy obostrzeniach 50 proc. zorganizować 4 takie duże spotkania, ale to i tak kropla w morzu. Dlaczego rząd nie sugeruje się spadkami przychodów w danych miesiącach w konkretnych działalnościach? Wiadomo, jak ktoś online działa, to ma przychody. U mnie od marca spadek przychodów rok do roku to ok. 80 proc. Proszę napisać, co mam robić, lobbować gdzieś ? Moje PKD chyba podlega pod Ministerstwo Edukacji, ale nie wiem na pewno. Teraz pomocy nie mam żadnej - nawet zwolnienia z ZUS czy postojowego.
Odpowiada mec. Grzegorz Abram z Kancelarii White & Case:
Obecnie świadczenia są kierowane do 11 branż. Branże te są definiowane poprzez wskazanie dominującego PKD w zakresie działalności tych przedsiębiorców. Niestety zakres działalności Słuchacza nie mieści się w żadnej z nich. I nawet jeśli odnotowuje on spadek przychodów, który spełnia wymagania wskazane w aktualnych przepisach, to z tych konkretnych świadczeń nie będzie mógł skorzystać, ponieważ program pomocowy kierowany jest do konkretnych branż. Ale w dalszym ciągu istnieją inne linie pomocowe. Np. jeśli chodzi o bezzwrotną pożyczkę z Funduszu Pracy - jeśli Słuchacz jest mikroprzedsiębiorcą, może wystąpić do Urzędu Pracy po pożyczkę. Wyniesie ona 5 tys. zł, która będzie umarzana, jeżeli przez kolejne trzy miesiące będzie prowadził działalność. Inna forma wsparcia to bezzwrotne dofinansowanie do prowadzenia działalności - wymagane jest, by mikroprzedsiębiorca czy osoba prowadząca jednoosobową działalność gospodarczą nie zatrudniała pracowników. Przyznaje je Urząd Pracy, a wynieść może ono od 1,3 do 2,3 tys. zł.
Jest jeszcze inny instrument - pożyczka płynnościowa udzielana przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Zależnie od skali biznesu i spadku działalności może ona sięgnąć aż 15 mln zł. Nie ma tu automatycznego umorzenia, ale jest ona oprocentowana w skali zero proc. - zwrócić trzeba będzie jedynie kapitał.
Czekamy na Wasze pytania - wyślij je w mailu na adres ekg@tok.fm lub w wiadomości prywatnej na naszym profilu na Facebooku.
O sytuacji przedsiębiorców i całej gospodarki Maciej Głogowski i Tomasz Setta rozmawiają z gośćmi Magazynu EKG od poniedziałku do piątku po 9:00.
