"Kłamstwo vatowskie". Autor reportażu: Nadepnęliśmy komuś na odcisk i jest wielka awantura
W sobotę w programie "Superwizjer" w TVN wyemitowano materiał o tzw. przestępcach podatkowych i zakładaniu spółek wyłudzających VAT. Na portalu tvn24.pl napisano m.in.: "W latach 2018-2019 Skarb Państwa, według Ministerstwa Finansów, na oszustwach vatowskich stracił prawie 17 miliardów złotych, a odzyskał zaledwie 150 milionów. To mniej niż jeden procent kwoty. Z kolei Prokuratura Krajowa nie potrafi podać dokładnych danych na temat strat".
- Materiał nie dotyczył luki vatowskiej jako takiej, czyli uszczelnień, egzekucji podatkowych, tylko tego, jak prokuratura tropi mafie vatowskie. Posłuchaliśmy przekazów z wieców wyborczych, w których i premier, i jego ministrowie, i prezydent - wszyscy mówili o tym, że połapiemy tych przestępców wyłudzających VAT i z tych pieniędzy popłacimy 500+. A pan premier pojedzie do Brukseli i będzie uczył urzędników z innych rządów, jak się VAT egzekwuje - tłumaczył Jakub Stachowiak.
Dziennikarz przypominał, że w prokuraturze stworzono specjalne wydziały do walki z przestępczością vatowską, a w Kodeksie karnym pojawił się zapis o zbrodni vatowskiej. - Ale liczby z oficjalnych komunikatów nie zgadzają się z tym, co potem się z tymi pieniędzmi dzieje - tłumaczył.
Stachowiak podkreślał, że wielokrotnie pytał i w Ministerstwie Sprawiedliwości, i w Prokuraturze Krajowej o te dane. - W mailach nie pojawiła się informacja o tym, ile dokładnie odzyskaliśmy. Nie ma też dokładnej kwoty zabezpieczeń. Pamiętam, że w komunikacie Prokuratury Krajowej była mowa o 10 mld w latach 2016-20, ale dotyczy to wszystkich przestępstw gospodarczych, w tym VAT-u, ale VAT-u jako takiego nie ma i nie wiem dlaczego - dodał.
500 zł za bycie słupem
Gość Rocha Kowalskiego wskazywał, że poza sprawdzeniem oficjalnych komunikatów, autorzy materiału dotarli również do konkretnych bohaterów - osób, na które zakładana była działalność gospodarcza i przez których firmy wyłudzane były potem ogromne kwoty. Jakub Stachowiak przywołał przykład pana Michała czy pana Kazimierza, który usłyszał, że podpisze umowę z organizacją charytatywną. - Wierzyli, byli naiwni - to jest ich głupota. Dostawali za to 500, 600, czasem 2000 zł - dodał.
Sęk w tym, że osoby takie, jak pan Michał czy pan Kazimierz, były tylko narzędziami do przeprowadzania wyłudzeń. Nie wiadomo, co się potem działo z tymi pieniędzmi. Dziennikarz przyznał, że jego zdaniem kwoty te zostały wytransferowane poprzez raje podatkowe np. do Azji i tam wykorzystane do stawiania nieruchomości, np. hoteli.
Dodał, że wie też o przypadku wybudowania z takich pieniędzy - już wypranych - osiedla mieszkaniowego w Polsce. - Z danych od Ministerstwa Finansów wynika, że pieniądze odzyskane od przestępców to jest 1 proc. - wskazał.
Dziennikarze nadepnęli komuś na odcisk
Na reportaż zareagował w mediach społecznościowych Mateusz Morawiecki. Szef rządu zamieścił obszerny post, w którym wyliczał wydatki, na które zostały spożytkowane pieniądze uzyskane dzięki załataniu luki vatowskiej. "Prawda jest taka, że od 2015 roku zmniejszyliśmy lukę VAT o około połowę. To nie jest zmiana statystyczna. To jest prawdziwa rewolucja w zarządzaniu budżetem państwa" - napisał Morawiecki.
- Prawdą jest, że wzrosła liczba wszczętych postępowań i aktów oskarżenia dotyczących przestępstw gospodarczych i vatowskich, od kiedy mamy w Polsce "dobrą zmianę". Ale te śledztwa są bardzo długie, to trwa latami. Zazwyczaj podejrzanych jest bardzo dużo i gros z nich to są "słupy", na które rejestrowano spółki, których robiono prezesami - tłumaczył z kolei Stachowiak.
Dziennikarz przyznał, że ma poczucie, że "nadepnęli komuś na odcisk" i "teraz jest awantura".
W niedzielę szef klubu KO Cezary Tomczyk zapowiedział, że dziś złożony zostanie wniosek o nadzwyczajne posiedzenie Komisji Finansów Publicznych. "To obok kłamstwa smoleńskiego jedno z tych, które miało manipulować Polakami" - napisał. Zamieścił również zdjęcia grafik rządowych i ministerialnych dotyczących luki vatowskiej, podkreślając, że pokazane dane nie zgadzają się ze sobą.
-
Ksiądz, w którego mieszkaniu odbyła się orgia, zabrał głos. "To uderzenie w Kościół"
-
Poparcie PiS rośnie mimo afery wizowej. Budka tłumaczy, jak działa "szczepionka"
-
Kamienica na Mokotowie oddana w prywatne ręce. Mieszkańcy w strachu. "Nie powinniśmy być tak traktowani"
-
Orgia księży w Dąbrowie Górniczej. "Nie da się przejść obojętnie". Prezydent miasta zawiesza współpracę z diecezją
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
- Dolar nie odda łatwo korony króla. To zła wiadomość dla złotego i dla naszych portfeli
- Orlenowi brakuje paliw? W sieci wrze po publikacji zdjęć dystrybutorów i wycieku instrukcji dla pracowników
- Pierwszy wybór z drugiej ręki - Polacy coraz chętniej kupują używany sprzęt elektroniczny
- Inflacja w Polsce mocno spadła. Są najnowsze dane GUS
- Tragedia w Inwałdzie. Nie żyje 12-latek, który rowerem uderzył w drzewo