Kolejna branża dopomina się o rządowe wsparcie. Właściciele centrów handlowych chcą dopłat do niepłaconych czynszów
Zasady działania centrów handlowych nie zmieniły się drastycznie - nadal są zamknięte niemal w całości, z wyjątkiem m.in. sklepów spożywczych, aptek i drogerii, salonów prasowych czy księgarni. Od soboty zmniejszona będzie jednak liczba osób, które będą mogły w tych otwartych sklepach przebywać. Krzysztof Poznański, dyrektor zarządzający Polskiej Rady Centrów Handlowych, stwierdził w TOK FM, że przeciągające się restrykcje to dla właścicieli centrów handlowych "same kłopoty", a pracownicy muszą być zwalniani.
Prowadzący audycję Maciej Głogowski dopytywał, o jaką konkretnie skalę zwolnień chodzi, jednak jego gość nie potrafił podać dokładnej liczby. I przyznał wprost, że jej nie zna. - Mamy tylko sygnały od naszych członków, że te zwolnienia będą konieczne - stwierdził. I utrzymywał, że zwolnienia, choćby w firmach ochroniarskich czy sprzątających, miały miejsce. Mówił też, że branża centrów handlowych aktywnie uczestniczyła w tworzeniu zaleceń sanitarnych i współpracowała w tym zakresie ministerstwem rozwoju.
- Myślę, że skutecznie je wdrażaliśmy i stosowaliśmy w centrach handlowych - ocenił. - Pyta pan o pewność, czy centra handlowe egzekwują, to mogę powiedzieć, że egzekwują. Natomiast czy klienci przestrzegają tego i chcą przestrzegać, to jest zupełnie inna sprawa. To jest również pytanie o to, jakie my wszyscy mamy możliwości egzekwowania tych zaleceń - odpowiadał na pytanie Macieja Głogowskiego.
Poznański przyznał, że wciąż obowiązuje zalecenie o liczeniu osób, które wchodzą do obiektu, a także limity wewnątrz sklepów. Dowodził też, że lepiej, aby centra handlowe "działały w sposób niezakłócony", bo kolejne ograniczenia sprawiają, że pojawia się w nich tłum klientów, którzy chcą zdążyć zrobić zakupy przed zamknięciem kolejnych sklepów. Z kolei Maciej Głogowski zauważał, że początkowo rzeczywiście w centrach handlowych liczono osoby wchodzące, ostatnio jednak dzieje się to rzadko albo wcale.
- Trudno mi to komentować, mamy w Polsce 570 centrów handlowych. Nie mogę się odnieść do pojedynczych przypadków - odparł dyrektor. - Natomiast tak jak powiedziałem, procedury i zasady są wdrożone i powinny funkcjonować - stwierdził. Dodał też, że klienci "robią dzisiaj zakupy bardzo rozważnie", a osób w centrach handlowych jest mniej niż przed pandemią.
Gość TOK FM zauważał również, że branża centrów handlowych nie otrzymała od państwa takiego wsparcia, jakie jego zdaniem powinna dostać. - Na skutek regulacji rządowych z marca zeszłego roku (...) jest coś, co się nazywa abolicją czynszową. To z jednej strony oczywiście jest olbrzymią ulgą dla najemców, bo pozwala im nie płacić czynszów, ale dla wynajmujących oznacza po prostu brak przychodów - stwierdził. Jak dodał, cała branża centrów handlowych uważa, że ten przepis powinien zostać wyrzucony. - Uważamy, że wzorem innych krajów, rząd powinien dopłacać do całości kosztów stałych najemców, w tym wypadku również do kosztów czynszów - proponował.
-
Sprawdziliśmy, co w sklepach myślą o powrocie handlu w niedzielę. Tusk rozwścieczył. "Co mu odbiło?!"
-
Przeczytaliśmy "Vademecum wyborcze katolika". Ksiądz rozkłada ręce: To pomyłka
-
Gabinet grozy. "Zabrałbym się chyba za tego HIV-a". Przyszła do niego zdrowa, a wyszła "śmiertelnie chora"
-
"To nie jest dar". Ekspert o 2 mld dla Polski. I MON-ie, który kupuje, jakby miał "kartę bez limitu"
-
Orgia księży w Dąbrowie Górniczej. Duchowny ostro o polskim Kościele: Rozpusta, rozpasanie, bezrozum
- Ziobro ma zakaz wypowiadania się o Agnieszce Holland i "Zielonej granicy". Jest decyzja sądu
- Stefan Niesiołowski uniewinniony. "Porażka Ziobry, Kaczyńskiego i Prokuratury Krajowej"
- Donald Tusk pozwany w trybie wyborczym. Bezpartyjni Samorządowcy zarzucają mu kłamstwo
- Lokalna działaczka waha się, czy pójść na wybory. Wysłała politykom pytanie. Odpowiedź? "To dla mnie dramat"
- Anna Wacławik-Orpik z Radia TOK FM z tytułem Mistrza Mowy Polskiej