"Problem mieszkaniowy załatwiany bez żadnego trybu". Ekspert krytykuje wizję domku dla każdego Polaka
Zaprezentowany przez Zjednoczoną Prawicę "Polski Ład" ma zagwarantować nie tylko państwową gwarancję wkładu własnego przy zakupie mieszkania, ale przewidziano również, że budowa domu jednorodzinnego o powierzchni do 70 metrów kwadratowych będzie możliwa jedynie na podstawie zgłoszenia. Czyli bez pozwolenia na budowę, bez kierownika i książki budowy. Grzegorz Buczek, architekt i urbanista, były wykładowca na Politechnice Warszawskiej, wyjaśniał w TOK FM, że wydanie pozwolenia na budowę to przede wszystkim sprawdzenie, czy dokumentacja jest zgodna z wszelkimi właściwymi przepisami, również z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.
- Ten pomysł nie jest niczym nowym, bo prawo budowlane od lat jest zmieniane m.in. w takim kierunku, że zwiększa się coraz bardziej zbiór inwestycji, które można realizować na podstawie tzw. zgłoszenia - oceniał propozycję zawartą w "Polskim Ładzie". - Wydaje się, że to jest pomysł na to, jak bez żadnego trybu można załatwić problem mieszkaniowy w Polsce, który ponosi porażkę za porażką - zauważał. Jak stwierdził, budowanie takich domów na podstawie zgłoszenia sprawi, że nikt nie będzie musiał zwracać uwagi na prawa innych, sąsiadów czy jakiekolwiek procedury.
- To jest zaskakująca decyzja przede wszystkim dlatego, że jednocześnie, w ramach tzw. ładu, deklaruje się reformę systemu planowania przestrzennego, a jednym z głównych celów tej reformy jest przeciwdziałanie rozpraszaniu się zabudowy - zauważał. Zaznaczał też, że będzie to znaczące uproszczenie dla większości inwestycji budowlanych, które realizuje się w Polsce. I gminy, które dzisiaj muszą dbać o ład przestrzenny, mogą już zupełnie stracić nad nim kontrolę. - Stracenie kontroli nad tym wszystkim może spowodować rozpraszanie się zabudowy, a także coś, co nazwane jest prywatyzacją zysków i upowszechnianiem kosztów. Jeżeli faktycznie te decyzje będą wydawane na obszarach bez planów miejscowych, to może być katastrofa - ocenił.
Zdaniem architekta, jeżeli podczas tej znacznie uproszczonej procedury będzie mimo wszystko wydawana decyzja o zgodności z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, to "byłoby dużo". Jednocześnie zauważał, że taka decyzja byłaby zaprzeczeniem idei budowania na podstawie zgłoszenia. - Bardzo chciałbym wiedzieć, jak pogodzić ideę zgłoszenia z kwestią z zgodności z planami miejscowymi, jak będzie wyglądała ta zachęta do sporządzania przez gminy miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego - stwierdził.
-
"Kreml de la creme". Dlaczego Kaczyński i Glapiński powinni wytłumaczyć się z rosyjskich tropów?
-
"Roszczeniowe zetki" rozwścieczyły pracodawców. "Rozwydrzone dzieci, które nie dorosły do pracy"
-
Roksana bała się, że spotka ją to samo, co Dorotę z Nowego Targu. "W szpitalach leżą kobiety świadome, że grozi im śmierć"
-
Abp Marek Jędraszewski w Boże Ciało nie zapomniał o polityce. Było o aborcji i "niektórych partiach"
-
"Bujaj się Andrzej, robimy swoje". "Przetłumaczył" komentarz Kaczyńskiego na "paradę absurdu" Dudy
- Zwierzęta na fermie rzucane o beton, uderzane siekierą. "Nie jest to jednostkowy przypadek"
- Kujawsko-pomorskie. Wybuch i wyciek gazu z rurociągu. Ewakuacja mieszkańców
- Ukradł z placu zabaw w przedszkolu zjeżdżalnię i piaskownicę. Usłyszał zarzuty
- Dron nieznanego pochodzenia uderzył w blok mieszkalny w Woroneżu w Rosji. Cel mógł być inny
- Rząd przyjął nowelizację budżetu na 2023 rok. Morawiecki: Dokonaliśmy rewizji