Lepiej nie czekać z rezerwacjami na zimowy wypoczynek w Tatrach. Szykują się podwyżki
Polacy mają potężny głód wyjazdów. Pomimo nie najlepszej pogody na popularnej zakopiance w miniony weekend tworzyły się korki, a na Krupówkach - w zimną październikową noc - unosił się gwar jak w szczycie letniego sezonu turystycznego. Wróciły też wycieczki szkolne. W efekcie wystarczy chwila słońca, by przed szlakami górskimi ustawiły się długie kolejki. W weekendy brakuje miejsc na parkingach, hotele i pensjonaty w centrach najpopularniejszych miejscowości są pełne gości.
Jak mówił w EKG wiceprezes Tatrzańskiej Izby Gospodarczej Karol Wagner, tłumy turystów to dobra wiadomość dla branży, która może z optymizmem patrzeć w przyszłość. Ale gość TOK FM nie miał dobrych wiadomości dla tych, którzy planują wypoczynek w Tatrach. Bo trzeba przygotować się na to, że trzeba będzie zapłacić więcej. Stąd apele do klientów o szybkie składanie rezerwacji na zimowe pobyty, w tym świąteczno-noworoczne. - Im szybciej, tym taniej - przekonywał.
- Inflacja według GUS wynosi niecałe 6 proc., ale inflacja turystyczna, czyli wzrost cen towarów i usług wykorzystywanych w branży, to aż 20 proc. - argumentował Wagner. Nowe kontrakty na prąd dla obiektów hotelarskich są wyższe nawet o 40 proc.
Taniej już było
Oprócz cen towarów i usług rosną też koszty pracy. - W turystyce brakuje przede wszystkim głów do pracy, ale i o ręce do pracy jest bardzo trudno - przyznał gość TOK FM. Nie udaje się ściągnąć pracowników, którzy znaleźli zatrudnienie w innych branżach, bo wolą pracę "od-do" i psychiczny komfort braku bezpośredniego kontaktu z klientami. Odpłynęli też studenci, bo rozpoczął się rok akademicki, a wielu starszych pracowników wybrało przejście na emeryturę.
Trwa poszukiwanie pracowników wśród osób wchodzących dopiero na rynek pracy, a hotele nawzajem "podkupują" sobie pracowników, oferując coraz wyższe stawki i bonusy.
Dobry sezon
Wszystko to sprawia, że choć ceny w mijającym sezonie były nieco niższe niż w ostatnim przed pandemią roku 2019, to branża kalkuluje, kiedy i o ile je podnieść.
Na razie miejsc na najbliższy sezonowy szczyt nie brakuje. Dodatkowo - po doświadczeniach z ostatnich lat - branża stosuje system rezerwacji bez zaliczek lub z zaliczkami zwrotnymi w całości, by dać klientom komfort ich swobodnego odwoływania w przypadku ograniczeń pandemicznych. - Choć możemy się spodziewać punktowych utrudnień, bo jesteśmy powiatami o jednym z najniższych wyszczepień w Polsce, to jednak nie przyjmujemy do wiadomości całościowego wyłączenia - mówił w TOK FM przedstawiciel Tatrzańskiej Izby Turystycznej.
Tegoroczny sezon letni był rekordowy w historii turystyki w całej Małopolsce. Tatry odwiedziło w wakacje ponad dwa miliony turystów, flisacy na spływie Dunajca tylko w ciągu dwóch wakacyjnych miesięcy przewieźli ponad 265 tys. turystów. Niektóre ośrodki obroty zwiększyły o 100 proc.
DOSTĘP PREMIUM
- "W garze zawrzało ponad poziom". Polska u progu buntów w więzieniach? Ekspert: Napięcie stale rośnie
- Oświadczenie Redakcji TOK FM w sprawie komunikatu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
- Piotruś Pan alimentów nie płaci, a do komornika przychodzi z matką. "To są moje byłe dzieci"
- Kowal tłumaczy, po co Zełenskiemu pociski dalekiego zasięgu. "To bardzo prosta rzecz"
- Ksiądz skazany za antysemickie kazanie. Pierwszy taki wyrok w sprawie katolickiego duchownego
- Polki najczęściej chorują na raka piersi. A jedynie 30 proc. wykonuje mammografię
- Cały obszar Tatr zamknięty dla ruchu turystycznego
- Duży pożar w Rosji. Płonął magazyn ropy naftowej w pobliżu granicy z Ukrainą
- Wznowiona akcja ratownicza w kopalni Pniówek. Jej celem jest dotarcie do siedmiu zaginionych górników
- Alert RCB. W sobotę zawieje i zamiecie śnieżne. Trudne warunki na drogach