"To dyskryminacja". Chcą, żeby Andrzej Duda zawetował przepisy Polskiego Ładu dot. samotnych rodziców
Konstytucja mówi jasno, że państwo powinno pomagać niepełnym rodzinom czy tym w trudnej sytuacji. Zdaniem wielu ekspertów i polityków opozycji, część podatkowa Polskiego Ładu znacznie tę pomoc ogranicza. Chodzi o zmianę przepisów, zatwierdzoną przez posłów PiS, która likwiduje możliwość wspólnego rozliczania się z dziećmi samotnych rodziców. Zamiast tego partia rządząca proponuje ulgę w wysokości 1500 złotych, której wprowadzenie - według wyliczeń ekonomistów - doprowadzi do podniesienia obciążeń podatkowych dla tych rodziców, którzy zarabiają więcej niż średnia krajowa.
W tym samym czasie PiS postanowił pozostawić wspólne rozliczanie się małżeństw, co przy podniesieniu kwoty wolnej od podatku znacznie odciąży rozliczenia takich par. Zwłaszcza w przypadku, gdy jedno z małżonków zarabia dużo mniej lub w ogóle nie pracuje. PiS likwidując wspólne rozliczanie się samotnych rodziców z dziećmi, argumentował, że to rozwiązanie ograniczy liczbę rozwodów w Polsce.
Pomysł PiS to "dyskryminacja"
- To dyskryminacja - ocenia posłanka Koalicji Kinga Gajewska w rozmowie z reporterką TOK FM Moniką Zdzierą. - Powinno być naczelną zasadą, aby pomagać rodzicom, a szczególnie osobom, które tego najbardziej tego potrzebują, czyli samotnym rodzicom - powiedziała Gajewska. Podobnego zdania jest senator PiS (chociaż do PiS nienależący) Jan Maria Jackowski. - Zmieniany przepis podatkowych dotyczący samotnych rodziców narusza ducha tego, co zostało zapisane w konstytucji - uważa senator Jackowski.
Chodzi o art. 71 ust 1, w który stanowi, że "Państwo w swojej polityce społecznej i gospodarczej uwzględnia dobro rodziny. Rodziny znajdujące się w trudnej sytuacji materialnej i społecznej, zwłaszcza wielodzietne i niepełne, mają prawo do szczególnej pomocy ze strony władz publicznych". Na niezgodność zaproponowanych przez PiS z ustawą zasadniczą wskazywał już wcześniej w programie EKG w TOKFM, senator niezależny, były minister finansów Marek Borowski.
Pytana o decyzje prezydenta szefowa jego kancelarii Grażyna Ignaczak-Bandych zastrzega, że do kancelarii prezydenckiej "nie wpłynęły jeszcze dokumenty po obróbce". Ustawa została uchwalona w piątek wieczorem, wtorek był pierwszym dniem roboczym po jej uchwaleniu. - Takie dokumenty są najpierw opiniowane, dopiero później Pan Prezydent podejmuje decyzje - powiedziała minister Ignaczak-Bandych.
-
To nie był dobry tydzień PiS. "Przerzucają się winą jak gorącym kartoflem. To będzie narastać"
-
Śmierć ciężarnej Doroty z Nowego Targu. "Tam, gdzie aborcja jest nielegalna, pacjentki umierają w szpitalach"
-
Andrzej Duda przehandlował podpis za stołki? "Sprawa ma drugie dno"
-
"Lex Tusk" to dopiero początek? Strach może popchnąć Kaczyńskiego "do najgorszych rzeczy"
-
W co gra Duda w sprawie "lex Tusk"? Prawnik łapie się za głowę: Ekwilibrystyka. Nie potrafię się doszukać logiki
- Wyniki Lotto 2.06.2023, piątek [Multi Multi, Kaskada, Mini Lotto, Ekstra Pensja, Ekstra Premia]
- Hanna Machińska Człowiekiem Roku 2023 "Gazety Wyborczej"
- Wielka rakieta "buuu" - przeleciała. I podniosłość obrad Rady Miejskiej [613. Lista Przebojów TOK FM]
- Zaskakujące biografie, bohaterstwo i tragedie. Ciąg dalszy historii wokół polskich samolotów wojskowych
- Nowelizacja Dudy naprawi "lex Tusk"? Prawnik nie ma złudzeń. "To farsa"