Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią. Projekt zakłada, że na ok. 3000 hektarów zostanie wybudowany Port Lotniczy Solidarność, który w pierwszym etapie będzie mógł obsługiwać do 45 mln pasażerów rocznie.
Miażdżący raport NIK
Budowa największej obecnie rządowej inwestycji w Polsce budzi jednak zastrzeżenia NIK. Głównie dlatego, że "już na starcie ma ona opóźnienie", a jej zasadność - przy zapaści ruchu lotniczego spowodowanej pandemią koronawirusa - stoi pod znakiem zapytania.
"Przy tym tempie prac zakończenie budowy lotniska do końca 2027 roku jest zagrożone. W dodatku: nadal nie wiadomo, ile dokładnie będzie kosztować CPK, ani skąd będą pochodzić pieniądze na ten projekt. Aby nowy port lotniczy (komponent lotniczy) był opłacalny, musiałby obsłużyć w 2030 r. - 24,3 mln pasażerów, a nakłady inwestycyjne nie mogą przekroczyć 46 mld zł" - można przeczytać w raporcie NIK.
Do tego dochodzą jeszcze rosnące koszty budowy - przy obecnym poziomie inflacji, wzroście kosztów pracy, a także cen materiałów budowlanych część z nich może być nieaktualna, zwraca uwagę NIK. I wskazuje także na koszty wynagrodzenia: "sam koszt obsługi Pełnomocnika Rządu ds. CPK to 4,3 mln zł, czyli 68 proc. maksymalnego limitu określonego na ten okres w ustawie". Zastrzeżenia Izby budzi także harmonogram prac: "miał ogólnikowy charakter i wskazywał niemożliwe do dotrzymania terminy realizacji poszczególnych zadań".
"Przykładowo, zakładano wejście w życie specjalnej ustawy do końca 2017 r., czyli w ciągu niespełna dwóch miesięcy od przyjęcia Koncepcji CPK, a opracowanie Programu Wieloletniego miało nastąpić w pięć miesięcy od przyjęcia Koncepcji CPK" - pisze NIK. "Tak się jednak nie stało. Choć prace nad projektem Programu wieloletniego zostały zainicjowane w CPK sp. z o.o. niezwłocznie po jej utworzeniu (spółkę powołano w listopadzie 2018 r.), to konsultacje oraz zmiany projektu, spowodowane licznymi zastrzeżeniami Ministerstwa Finansów i Centrum Analiz Strategicznych, trwały do października 2020 r. (dokument został przyjęty przez Radę Ministrów 28 października 2020 r.). W wyniku nierzetelnego planowania etapu przygotowawczego w Koncepcji CPK, poszczególne zadania zostały zrealizowane z opóźnieniem - sięgającym nawet 2,5 roku - w stosunku do przyjętych założeń".
NIK wskazał także na brak jasnych źródeł finansowania wszystkich przedsięwzięć związanych z budową Centralnego Portu Komunikacyjnego. Tym bardziej, że "od 2023 r. planowane jest jednak długoterminowe finansowanie dłużne. A to wymaga precyzyjnego określenia potrzeb inwestycji oraz wynegocjowania warunków tego rodzaju finansowania".
