Wojna w Ukrainie oznacza koniec z produkcją mięsa? "Za te same pieniądze, będzie można wyżywić więcej ludzi"
Wskutek wybuchu wojny w Ukrainie na rynku brakuje zbóż i olejów roślinnych. Rosyjska zbrojna napaść praktycznie odcięła ukraińskie rolnictwo od globalnego systemu produkcji i dostaw towarów rolnych. Deficytowe są nie tylko ziarna z przeznaczeniem na chleb, ale też te przeznaczone na paszę dla zwierząt. Zniknął też olej słonecznikowy, którego Ukraina jest największym producentem na świecie. Ten jeden z tańszych olejów jest teraz poszukiwany przez konsumentów w wielu krajach świata, bo jest tam podstawą codziennej kuchni. Wiele najbiedniejszych państw, w tym np. Erytrea czy Somalia, niemal w całości polegało na dostawach zboża z Ukrainy i Rosji.
Ale ukraińska produkcja rolna to także pasze dla zwierząt. Tych gotowych do wysyłki, zmagazynowanych w ukraińskich silosach, nie można eksportować, bo Rosja zablokowała czarnomorskie porty. Ze względów bezpieczeństwa niemal niemożliwy jest też transport koleją. Karma dla zwierząt hodowlanych staje się w coraz droższa, produkcja zwierzęca coraz bardziej kosztowna. Produkcja schabowego może być tak droga, że coraz mniejszą część konsumentów będzie stać na regularne zakupy.
- Rolnictwo przestawi się w większej części na uprawę roślin białkowych - w tym strączkowych, które dobrze rosną także w Polsce. W ten sposób, za te same pieniądze, będzie można wyżywić znacznie więcej ludzi - wyjaśniał Jerzy Plewa, były dyrektor Dyrekcji Generalnej ds. rolnictwa i rozwoju wsi w KE, ekspert Team Europe.
Będzie jeszcze drożej
Eksperci nie mają dobrych wiadomości: będzie jeszcze drożej, bo w kolejnym sezonie wciąż będzie brakować zbóż z nieobsianych tej wiosny ukraińskich pól. Dodatkowo skokowo wzrosły ceny nawozów, po pierwsze z powodu drogiego gazu niezbędnego do ich produkcji, po drugie z powodu blokady eksportu zarządzonej przez Rosję i Białoruś.
W tej sytuacji Unia Europejska chce podejmować szybkie decyzje, by zapewnić Europejczykom bezpieczeństwo żywnościowe. Jedną z możliwości jest odblokowanie upraw na nieużytkach. To dałoby dodatkowe możliwości produkcji np. bogatych w białko roślin strączkowych. Ma się też pojawić zgoda na szersze stosowanie nawozów naturalnych, zamiast deficytowych nawozów sztucznych.
Światowy indeks cen żywności FAO osiągnął w lutym rekordowy w historii poziom. Podrożały podstawowe produkty żywnościowe w niemal wszystkich kategoriach. Lutowy poziom tylko w niewielkiej części uwzględniał wzrost cen żywności po najechaniu Ukrainy przez Rosję. Eksperci spodziewają się kolejnego rekordu po podliczeniu danych za marzec.
Teraz z kodem: UKRAINA odsłuchasz każdą audycję i podcast TOK FM. Aktywuj kod tutaj ->
-
Nowy sondaż. Prawie wszystkim rośnie, tylko nie im. To koniec wielkiego boomu?
-
Sprawdziliśmy, co w sklepach myślą o powrocie handlu w niedzielę. Tusk rozwścieczył. "Co mu odbiło?!"
-
"To nie jest dar". Ekspert o 2 mld dla Polski. I MON-ie, który kupuje, jakby miał "kartę bez limitu"
-
Przeczytaliśmy "Vademecum wyborcze katolika". Ksiądz rozkłada ręce: To pomyłka
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
- Co dalej z kontrolami na granicy z Polską? Nieoficjalnie: Niemcy podjęły decyzję
- Głosowanie poza miejscem zamieszkania. Co zrobić i do kiedy? [ZASADY I TERMINY]
- Kaczyński i 50 tys. w kopercie. Prokurator nie dała wiary zeznaniom. "To jest wróżka"
- Abp Stanisław Szymecki nie żyje. Senior archidiecezji białostockiej miał 99 lat
- Cyfrowi magnaci idą po władzę! Nad światem