Co dalej z inflacją? Prezes PFR nie ma dobrych wieści. "Co najmniej 2-3 lata"
Szef Polskiego Funduszu Rozwoju przyznał w środowej rozmowie z TVN24, że prognozy NBP dotyczące inflacji były konserwatywne, nie przewidziały takiego wzrostu inflacji. - Rzeczywiście było tak, że mniej więcej do września ta inflacja rosła około 5 proc. Wydawało się, że to będzie pod kontrolą. Natomiast ona bardzo mocno skoczyła we wrześniu, w tym momencie, kiedy na rynkach zaczęły rosnąć żywność, gaz - tłumaczył Borys.
Wskazał, że od dwóch lat w gospodarce jest tyle zdarzeń nieprzewidywalnych, że "nie jest tak łatwo to wszystko prognozować". Jak mówił, przez ostatnie dwa lata prawie wszyscy ekonomiści mylili się w swoich prognozach. - Inflacja pozostanie z nami co najmniej najbliższe 2-3 lata. Mamy nadzieję, że w perspektywie III kwartału ona uzyska już swoje maksimum i zacznie spadać już w perspektywie przyszłego roku. Natomiast te stopy procentowe jeszcze troszeczkę musza wzrosnąć- powiedział Borys.
Zdaniem szefa PFR "taki pierwszy poziomi, gdzie możemy próbować ustabilizować stopy, to jest między 5,5 a 6 proc." - Jeżeli się okaże, że inflacja dalej rośnie to trzeba będzie zbliżyć się bardziej do poziomu ok. 7 proc. A inflacja pewnie uzyska swój szczyt gdzieś na poziomie 13-14 proc. To bardzo dużo zależy od tego, jaki jest dzisiaj kurs ropy, gazu, jest to naprawdę bardzo trudno prognozować - wskazał.
W jego ocenie wzrost stóp procentowych "wymaga pewnych dodatkowych programów, które ochronią tych kredytobiorców, żeby spokojnie przeszli przez najbliższe 2-3 lata". - To, że stopy procentowe rosną, jest normalną sytuacją gospodarczą. I ważne, żeby powiedzieć wszystkim kredytobiorcom, żeby mieli tego świadomość - podkreślił Borys.
Główny Urząd Statystyczny podał w piątek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w kwietniu 2022 r. wzrosły rdr o 12,3 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny zwiększyły się o 2,0 proc.
Na początku kwietnia br. Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny podniosła wszystkie stopy procentowe o 1 pkt proc. Stopa referencyjna, główna stopa NBP, wzrosła z 3,5 proc. do 4,5 proc. Była to siódma z rzędu podwyżka stóp procentowych. Pierwsza z cyklu podwyżek nastąpiła w październiku ubiegłego roku. Od tego czasu Rada Polityki Pieniężnej podnosiła stopy co miesiąc. W marcu skala podwyżki wyniosła 0,75 pkt proc.
W czwartek odbędzie się kolejne posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, która może podjąć decyzję w sprawie stóp procentowych.
Posłuchaj podcastu!
-
"Janusz Kowalski nawet gatunków zbóż nie odróżnia". Były minister punktuje: Premier kpi sobie z rolnictwa
-
PiS z Konfederacją będą rządzić po wyborach [Sondaż Ipsos dla TOK FM i OKO.press]
-
Dym i wybuchy petard w centrum Warszawy. "Górnicy pokazali, że nie ma z nimi żartów"
-
Putin słaby jak nigdy? Ekspert przekonany. "On co rano kombinuje, kto go dzisiaj chce zaciukać"
-
Gdzie jest Adrian Klarenbach? Nieoficjalnie: Gwiazdor TVP zawieszony. Poszło o posła Zjednoczonej Prawicy
- Skazany za napaść na Polaków w Rimini domaga się ponownego procesu
- Urlop z powodu siły wyższej. Zmiany w Kodeksie pracy dadzą pracownikom dodatkowe dwa dni wolnego
- PiSowska inżynieria dusz, pociąg w kościele i zepsuta kapusta, czyli Babciu - przepraszam. [603. Lista Przebojów TOK FM]
- Wielka Orda i jej "Mieszko", Glińscy, Nikitin i inni. Od wschodniej Ukrainy, aż po dalekie Indie.
- Zakaz używania TikToka i Netfliksa na telefonach 2,5 mln urzędników. Rząd Francji podaje powód