Nikt na świecie nie mówi tak długo jak Adam Glapiński. "Raz bawi, raz uczy, ale niewiele z tego wynika"

Prezes NBP Adam Glapiński niewątpliwie ma najwięcej do powiedzenia ze wszystkich prezesów banków centralnych - zauważa Tomasz Setta. - Mówił w zeszłym roku średnio przez 40 minut, przy czym jest to średnia, więc pod tą liczbą kryją się też dużo dłuższe wystąpienia - wylicza w swoim wideofelietonie dziennikarz TOK FM.
Zobacz wideo

Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego, cyklicznie raczy opinię publiczną swoimi wystąpieniami po posiedzeniach Rady Polityki Pieniężnej. - Czasem uczy, czasem bawi, ale na ogół z jego spotkań z mediami niewiele wynika - analizuje Tomasz Setta, dziennikarz ekonomiczny i prowadzący magazyn "EKG" w TOK FM, w swoim wideofelietonie. 

Setta policzył, ile trwają wystąpienia prezesa Narodowego Banku Polskiego i porównał je ze standardami panującymi w innych bankach centralnych. - W Rezerwie Federalnej w Stanach Zjednoczonych średnie wystąpienie szefa tej instytucji trwa 8 minut, w Europejskim Banku Centralnym 15 minut, a prezes Adam Glapiński mówił w zeszłym roku średnio przez 40 minut, przy czym jest to średnia, więc pod tą liczbą kryją się dużo dłuższe wystąpienia - ustalił Tomasz Setta. W czwartek 9 marca Glapiński sam przemawiał około 40 minut. 

Prowadzący "EKG" w TOK FM zwrócił uwagę także na kolejną, znaczącą różnicę - w innych bankach centralnych prezesi większość spotkania poświęcają na wysłuchanie pytań dziennikarzy. W Polsce to media przez lwią część spotkania słuchają wywodów szefa NBP , w stylu tego ze stycznia: "Oczywiście wzrost byłby wyższy, ale inflacja sięgnęłaby szczytu Giewontu, a może i Rys… Rysów… Rysów czy Rys?"

Na słuchaniu prezesa Adama Glapińskiego spędzimy jeszcze długie godziny, bo, jak przypomniał Tomasz Setta, Rada Polityki Pieniężnej obecnej kadencji wraz z jej szefem Adamem Glapińskim będą z nami do 2028 roku.

Zobacz wideo

TOK FM PREMIUM