Co istotne, w ciągu ostatnich trzech miesięcy wartość zadłużenia wzrosła o prawie 2,5 mld zł. Jednocześnie tylko o nieco ponad 102 tysiące zwiększyła się liczba osób które mają zaległości. Jak mówi prezes InfoMonitor Mariusz Hildebrad, może to oznaczać że dotychczasowi dłużnicy, nie regulują kolejnych płatności, popadając w spiralę zadłużenia.
Wzrost ogólnej kwoty niespłacanego zadłużenia, zanotowany w ciągu ostatnich trzech miesięcy, jest rekordowo wysoki: wyniósł 2,47 miliarda złotych (17%). W ciągu ostatniego roku niespłacane zadłużenie wzrosło o 95%, podczas gdy rok wcześniej wzrost ten wyniósł niespełna 40% - napisano w komunikacie.
Według InfoMonitor, dłużnikami są osoby, które zalegają ze spłatą kwoty w wysokości co najmniej 200 złotych przez więcej niż 60 dni. Średnie zadłużenie wynosi obecnie 9715 zł. Warto jednak podkreślić, że zdecydowana większość dłużników ma do oddania mniej niż 2 tysiące złotych.
A co o długach myślimy?
Z badań zawartych w raporcie InfoMonitor wynika, że niespełna 13 procent ankietowanych przyznaje, że czasem nie reguluje płatności w terminie. Wśród priorytetów w płatnościach wymieniamy: rachunki za wodę, prąd czy gaz. Później czynsz i telefon. Na szarym końcu jest za to rodzina. Spłatę należności wobec bliskich, jako najważniejszą, uznało tylko 2,2 procent badanych.
