Pociąg się spóźnił? Od dziś PKP zwraca za bilet

Czekasz dwie godziny na pociąg - PKP odda Ci połowę ceny biletu. Od dziś do pociągów wejdą też kontrolerzy.

Pięćdziesięciu kontrolerów pojawi się na dworcach i w wagonach. - Sprawdzą czystość, podstawowe wyposażenie jak mydełko, woda, papier toaletowy czy gaśnice - wymienia dyrektor krakowskiego oddziału Urzędu Transportu Kolejowego Marian Jamborski - Przedziały muszą być zamykane blokadą, żeby nie można ich było otworzyć w czasie jazdy, to podstawowe prawa pasażerów, za to klient płaci - twierdzi. Płaci też za bezpieczeństwo, dlatego kontrolerzy będą badać stan techniczny pociągów. Urzędnicy pojawią się również na dworcach, gdzie sprawdzą czy informacja udzielana pasażerom, jest dokładna i rzetelna.

Sami pasażerowie nie do końca znają swoje prawa. - Gdzieś chyba wiszą jakieś regulaminy, ale nigdy nie miałam czasu na to patrzeć, zawsze walczę o miejsce w pociągu - śmieje się Agnieszka Fijał, studentka politechniki krakowskiej.

Ale teraz, oprócz prawa do podróży w komfortowych, warunkach podróżny ma prawo do odszkodowania za spóźnienie pociągu. - Jeśli będzie czekał na pociąg godzinę i dłużej, dostanie jedną czwartą ceny biletu, jeśli dwie godziny, połowę ceny - zapewnia Jamborski. PKP będzie musiało wypłacić odszkodowanie bez względu na powód opóźnienia. Podróżny, który w biurze obsługi klienta pokaże bilet na konkretny pociąg, w ciągu miesiąca dostanie pieniądze. - Jeśli będzie z tym problem wystarczy, że zwróci się po pomoc do nas - informuje Jamborski.

Kontrole w pociągach potrwają do końca sierpnia. UTK zapewnia, że kontrolerzy i kary będą surowe. - Tak jak po grudniowym chaosie związanym z nowym rozkładem jazdy, wtedy przewoźnicy dostali karę w wysokości miliona złotych - przypomina Jamborski.

TOK FM PREMIUM