Barbara Labuda jest w szoku po zatrzymaniu Frasyniuka. "Podłość i głupota władzy PIS-owskiej"

W Poranku Radia TOK FM u Doroty Warakomskiej gościła Barbara Labuda. Legendarna opozycjonistka czasów PRL skomentowała zatrzymanie Władysława Frasyniuka przez policję.

- Byłam w szoku z powodu podłości i głupoty władzy PIS-owskiej, która po pierwsze wprowadziła przepis, który ją samą faworyzuje. Chroni jeden typ manifestacji i inni nie mają prawa. To jest totalne, koszmarne, złamanie prawa - powiedziała Barbara Labuda odnosząc się do ustawy partii rządzącej o zgromadzeniach cyklicznych, która posłużyła w pierwszej kolejności rezerwacji Krakowskiego Przedmieścia w Warszawie na obchody smoleńskie PiS.

- Po drugie z powodów politycznych [władza PiS - red.] zatrzymuje setki ludzi i skazuje ich na grzywny oraz różne inne kary. I przychodzi po Władysława Frasyniuka o 6 rano i zakuwa go w kajdanki. To jest po prostu coś niewyobrażalnego komentowała Labuda.

Czym jest demokracja?

- W Polsce wiele i wielu z nas nie rozumie - nie tylko PiS - tego, że demokracja opiera się na dwóch kolumnach. Jedna to są ci co rządzą, bo zostali wybrani w demokratycznych wyborach. Druga to ci, którzy się sprzeciwiają. I mają do tego prawo. To jest po prostu obowiązek w demokracji. - tłumaczyła rozmówczyni Doroty Warakomskiej.

Opozycja powinna krytykować, sprzeciwiać się, patrzeć na ręce i protestować. To jest jej prawo, a nawet obowiązek.

- Za to ludzie opozycji np. w parlamencie biorą pieniądze. To jest normalne. Bez tego demokracja w żadnym kraju nie może funkcjonować, natychmiast jest kulawa i popełnia kardynalne błędy, tak jak w naszym państwie popełnia je PiS - mówiła Barbara Labuda.

Zapraszamy do dołączenia do naszej grupy dyskusyjnej na Facebooku

Serwis informacyjny

TOK FM PREMIUM