Słupska Platforma zwalcza Biedronia? Schetyna: Trzeba szanować matematykę i werdykty wyborców
Dziennikarz rozmawiał z przewodniczącym Platformy o przekształceniu KRS przez PiS i Kukiz'15, 50. rocznicy wypędzenia Żydów z Polski w marcu 1968 r., stosunkach polsko-amerykańskich i niezależnej od PO kandydaturze Pawła Adamowicza na prezydenta Gdańska.
Jednym z wątków dyskusji była strategia Platformy przed wyborami parlamentarnymi, które mają się odbyć w 2019 roku. - My jesteśmy w kontakcie z Nowoczesną, rozmawiamy na temat dużej koalicji - powiedział Grzegorz Schetyna.
Zdaniem polityka w jej skład wejdą także ruchy miejskie i lewica. Według Schetyny taka koalicja będzie gotowa przed wyborami parlamentarnymi, by odebrać PiS-owi władzę. - To nie są prywatne wycieczki czy prywatne ambicje, to musi być część wielkiego projektu - argumentował przewodniczący Platformy.
Żakowski: Platforma zwalcza Biedronia
Wtedy swoje wątpliwości w sprawie wielkiej koalicji wyraził Jacek Żakowski. Publicysta powiedział, że w Warszawie w wyborach na prezydenta miasta może wystartować Robert Biedroń, prezydent Słupska. - Platforma zwalcza go razem z PiS-em - powiedział prowadzący Poranka TOK FM.
Odpowiedź Grzegorza Schetyny była zdecydowana. - Trzeba szanować matematykę i werdykty wyborców. Jeżeli ktoś ma mniejszość w radzie miejskiej, to musi znajdować porozumienie także z klubami opozycyjnymi. Na tym polega dojrzałość polityczna. Mówię o tym wszystkim także "swoim" prezydentom, dotyczy to również Roberta Biedronia - powiedział przewodniczący Platformy.
Według Grzegorza Schetyny wielka koalicja w stolicy jest projektem możliwym do zrealizowania. - Zaczęliśmy od porozumienia Nowoczesnej i Platformy Obywatelskiej i będziemy ją (koalicję - red.) rozszerzać. Czy o środowiska lewicowe? Jestem przekonany, że tak. Na tym polega pomysł na tę serię wyborów: być razem i szukać tego, co jest wspólne, co jest demokratyczne, co jest wolnościowe, co jest obywatelskie, co jest skuteczne i wygra z PiS - skonkludował Schetyna.