"Gość Niedzielny" rozszyfrował, co się kryje za imieniem Alfiego Evansa. "Przypadek? Nie sądzę!"
Alfie Evans był chorym na niezidentyfikowaną chorobę neurologiczną 2-letnim chłopcem, który od 2016 roku przebywał w lecznicy Alder Hey w Liverpoolu. Lekarze orzekli, że 70 proc. jego mózgu jest martwe, więc stosowanie aparatury podtrzymującej oddychanie to uporczywa terapia bez szansy na powodzenie.
Z ich decyzją nie chcieli pogodzić się rodzice, którzy wierzyli, że syn odzyska przytomność. Sąd podzielił jednak argumentację medyków - 28 kwietnia, kilka dni po odłączeniu od specjalistycznego sprzętu, chłopiec przestał oddychać.
Hipoteza katolickiej blogerki
Sprawa Alfiego stała się głośna w światowych mediach. Szczególną uwagę w Polsce poświęcały jej media związane z Kościołem rzymskokatolickim, dla których decyzja o zaprzestaniu terapii była równoznaczna z odebraniem życia chłopcu, którego mózg w większej części już nie funkcjonował.
Głos zabrała także katolicka blogerka na stronie "Gościa Niedzielnego", Magdalena Siemion, "miłośniczka papieskiej teologii ciała", która pracuje w Instytucie Dialogu Międzykulturowego im. Jana Pawła II w Krakowie.
"Evans Alfie = Save A Life! Wystarczy przestawić kilka literek i z imienia i nazwiska zmarłego (zamordowanego?) chłopca powstaje nam hasło: Chroń życie. Przypadek? Nie sądzę!" - czytamy we wpisie "Gościa Niedzielnego" na Twitterze.
Hipoteza katolickiej blogerki wzbudziła spore zainteresowanie w internecie. Jeden z użytkowników Twittera przytomnie zwrócił uwagę na to, że publicystka "Gościa Niedzielnego" przestawiając literki zapomniała o "n".
Według kolejnego internauty, członka Partii Razem, takie wpisy ośmieszają chrześcijaństwo.
"Kocham tę logikę że Bóg stworzył rodzinę o konkretnym nazwisku, natchnął ich, żeby dali dziecku konkretne imię, a potem skazał dziecko na śmierć, tylko po to, żeby nam przesłać rebus esemesem. To jest kompletne ośmieszanie chrześcijaństwa drogi 'Gościu Niedzielny'" - napisał.
Konsekwencje postępu medycyny
Zdaniem Jakuba Zawiły-Niedźwieckiego (Centrum Bioetyki i Bioprawa Uniwersytetu Warszawskiego) przypadek małego Brytyjczyka pokazuje postęp medycyny, ale też konsekwencje, które przynosi ten rozwój.
- Pamiętajmy, że gdyby nie współczesna medycyna, to Alfiego po prostu by z nami nie było. Kiedyś takie dziecko by umarło. I tyle. A dziś można zastosować różne metody, które spowodują, że ono nie umrze od razu, po prostu. Ale też w związku z tym musimy podejmować różne trudne decyzje. Dziś w światowej bioetyce mówimy o wycofaniu terapii, która jest uciążliwa dla pacjentów, a nie może przynieść im korzyści - powiedział ekspert w audycji Karoliny Głowackiej na antenie Radia TOK FM.
DOSTĘP PREMIUM
- Jerzy Skolimowski o nominacji do Oscara dla "IO": Cieszę się, ale jestem na przegranej pozycji
- "Radek poszedł trochę za daleko. Musi uważać na robienie skrótów myślowych"
- "PiS schyli się po każdy głos. Idą jak taran". Tymczasem u przeciwników dominuje "ego liderów"
- Hospicjum to szansa
- "Ktoś może popełnić samobójstwo". Przemoc i wyzwiska u rzecznika przedsiębiorców bez reakcji. "Chcą samosądu, jak na Lisie"
- Donald Trump powróci na Facebooka nie "ze względu na demokratyczne wartości, a z pobudek czysto biznesowych"
- Ukraina szykuje się do ofensywy? "Administracja USA uważa, że Ukraina jest w stanie wygrać"
- "Zidiocenie z antypisizmu", czyli komu wszystko kojarzy się z jednym
- Turcja blokuje Szwecji drogę do NATO i nie odpuści. "To dla Erdogana wymarzona sytuacja"
- NASA: Tej nocy planetoida przeleci bardzo blisko Ziemi
Serwis informacyjny
Najnowsze podcasty
-
23:00Maciej Zakrocki przedstawia
Prezydent Izraela w Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu w PE; dlaczego antysemityzm znów rośnie w siłę?
-
22:40Twój Problem - Moja Sprawa
Wnioski o podwyższenie, ale i obniżenie alimentów. Wszystko w związku z inflacją i kryzysem gospodarczym
-
-
22:00Twój Problem - Moja Sprawa
Pushbacki nie tylko na Podlasiu? Migranci i migrantki są odsyłani również z przejścia granicznego w Terespolu