"Niech nas zamykają!". Policjanci przesłuchali kobiety, które informują o aborcji w internecie

"Nic nas nie powstrzyma, żadne doniesienie!" - deklarują aktywistki Kobiet w Sieci i Aborcyjnego Dream Teamu po przesłuchaniu przez policję ws. nakłaniania do przerwania niechcianej ciąży.

"Już po! Nie możemy za dużo powiedzieć, bo sprawa się nadal toczy, ale Kobiety w Sieci były, są i będą działały! Nic nas nie powstrzyma, żadne doniesienie! Nie poddamy się!" - napisały na Facebooku po zakończeniu przesłuchania działaczki organizacji Kobiety w Sieci. Za wsparcie podziękowały też aktywistki Aborcyjnego Dream Teamu.

Kobiety zostały wezwane na jeden z warszawskich komisariatów po doniesieniu fundacji Pro- Prawo do Życia. Były przesłuchiwane w charakterze świadków.

Chodzi o podejrzenie nakłaniania i pomocnictwa w przerywaniu ciąży. Powód? Kobiety zamieszczały w internecie informacje na temat aborcji farmakologicznej. 

- Wypełniamy lukę, którą powinien wypełniać system - tłumaczyła przed rozpoczęciem przesłuchania Karolina Więckiewicz. - Doradzanie i bycie z osobą w doświadczeniu aborcji nie jest przestępstwem. Jeśli będą nas chcieli za to zamknąć, niech nas zamykają. Nigdy w życiu nie uznamy, że to jest coś złego i powinno być karane - podkreśliła.

Śledztwo  w związku z podejrzeniem nakłaniania do aborcji przez forum Kobiety w Sieci wszczęła warszawska prokuratura. Za pomoc bądź nakłanianie do przerwania ciąży grozi w Polsce do trzech lat więzienia. W większości państw europejskich przerwanie niechcianej ciąży jest legalne do 12 tygodnia.

Czytaj też: Portal udzielający porad na temat aborcji na celowniku prokuratury. "To nagonka">>>

Serwis informacyjny

TOK FM PREMIUM