Gersdorf: Komisja Europejska nie zatrzyma zmian w Sądzie Najwyższym
Prof. Małgorzata Gersdorf nie wierzy, że Komisja Europejska zdoła zatrzymać zmiany w polskim Sądzie Najwyższym. O podjęcie takich działań przez unijne instytucje zaapelowało w ostatnich dniach 120 organizacji prawniczych i obywatelskich oraz grupa byłych polskich prezydentów i premierów.
Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego: KE nic nie zmieni
Wszystko po to, by zdążyć przed 3 lipca. Wtedy wejdą w życie te przepisy ustawy o Sądzie Najwyższym, które odsyłają sporą grupę sędziów w stan spoczynku. W tym prof. Małgorzatę Gersdorf. Ale jej zdaniem jest już za późno na działania Brukseli.
- Czy państwo myślą, że Komisja Europejska może zmienić nasze sprawy? Może wpływać, ale nie zmieni - powiedziała profesor.
Czytaj też: Kiedy się skończy konflikt rządu PiS z UE? Bielan: Prezes nie powiedział, że stanie się to szybko
Dodała, że bez względu na to, co wydarzy się w najbliższych dniach, formalnie to ona pozostanie pierwszym prezesem.
- Konstytucja gwarantuje mi to zaszczytne stanowisko na sześć lat - stwierdziła.
Dlatego powtórzyła, że nie zwróci się do prezydenta z prośbą o przedłużenie jej orzekania w Sądzie Najwyższym, który jej zdaniem już za kilka tygodni będzie zupełnie innym sądem.
Spór Polski z Komisją Europejską na tle zmian w polskim sądownictwie trwa od grudnia zeszłego roku. Wtedy uruchomiono przeciwko polskiemu rządowi procedurę artykułu 7 unijnego traktatu. Daje on Unii Europejskiej możliwość dyscyplinowania i karania państw, które naruszają unijne wartości. W tym wypadku chodzi o niezawisłość sądów.