KE rozpoczyna procedurę naruszeniową ws. SN. "Do końca czekano na ustępstwo Polski"
Komisja Europejska uważa, że przymusowe przeniesienie w stan spoczynku sędziów, którzy ukończyli 65 lat, jest niezgodne z polską konstytucją i unijnym prawem. W pierwszym kroku Bruksela informuje Warszawę, że rozpoczęła procedurę i przesyła swoje rekomendacje do przepisów, które budzą największe zastrzeżenia.
- Komisja jest gotowa kontynuować dialog na temat praworządności. Dialog pozostaje preferowanym przez KE kanałem do rozwiązania systemowych zagrożeń dla praworządności w Polsce - mówił jej rzecznik, Margaritis Schinas.
- Uruchomienie procedury naruszeniowej nie oznacza jednak jeszcze, że polski rząd będzie musiał wstrzymać działanie ustawy o Sądzie Najwyższym - podkreślał na antenie TOK FM Jan Truszczyński, były wiceminister spraw zagranicznych i główny negocjator polskiego członkostwa w Unii Europejskiej.
- Temu notyfikacja do rządu Polski nie zapobiega oczywiście. Notyfikacja, ten pierwszy etap, oznacza po prostu, że Komisja Europejska uważa, że prawo europejskie nie jest wystarczająco honorowane albo w ogóle w jakimś aspekcie przez państwo członkowskie - wyjaśniał ekspert.
Polska na odpowiedź dostała miesiąc. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej już wcześniej skutecznie nakazał zaprzestanie wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej.
Przypomnijmy. O północy 3 lipca na przymusową emeryturę zostanie przeniesionych pierwszych 11 sędziów Sądu Najwyższego, którzy ukończyli 65 lat. Kolejni mogą na nią trafić w połowie miesiąca. O tym, czy tak się stanie, zdecyduje prezydent. Zdaniem większości prawników łamie to zapisaną w konstytucji zasadę nieusuwalności sędziów.
Zgodnie z nowelizacją ustawy pojutrze na emeryturę powinna przejść też I prezes Sądu Najwyższego - Małgorzata Gersdorf.
Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego - kierując się zapisami w konstytucji - zdecydowało jednak, że jej kadencja będzie trwała do 2020 roku.
"Komisja do końca czekała na ustępstwa strony polskiej"
Dlaczego Komisja Europejska zareagowała dopiero teraz?
- Z tego co rozumiem, był pewien rodzaj obietnicy złożonej przez premiera Morawieckiego, że spróbuje przekonać do zmian polityków w Polsce, ale albo do tego nie doszło, albo się to nie udało - mówiła w A Teraz Na Poważnie Małgorzata Bonikowska, szefowa Centrum Stosunków Międzynarodowych.
Specjalistka podkreśliła, że właśnie w imię potencjalnych zmian Frans Timmermans, wiceszef KE, do tej pory wstrzymał uruchomienie procedury.
- Czyli to opóźnienie nie jest przypadkowe, tylko wynikało z tego, że było oczekiwanie do końca, że jednak strona polska dokona jakiegoś ustępstwa - tłumaczyła Bonikowska.
-
Andrzej Duda przehandlował podpis za stołki? "Sprawa ma drugie dno"
-
Rzecznik Praw Dziecka zaskoczony pytaniem o brata. Pawlak musiał się tłumaczyć
-
Zacznie się polowanie na rosyjskich agentów? "Służby się miotają, a rząd jak małpa z brzytwą wyznacza im zadania"
-
Janusz Kowalski chciał ścigać Donalda Tuska, ale w skład komisji weryfikacyjnej nie wejdzie. "Mam dużo do powiedzenia"
-
Wyniki Lotto 1.06.2023, czwartek [Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Kaskada, Mini Lotto, Ekstra Pensja, Ekstra Premia]
- Rosja pracuje nad podważeniem jedności UE i NATO w każdym kraju. "Poważne zagrożenie"
- Adopcja prenatalna - urodzę dziecko, które powstało z komórek innej pary
- Joe Biden przewrócił się podczas ceremonii w Akademii Sił Powietrznych. Żołnierze pomogli mu wstać
- "Protuskowa" komisja PiSu i kłótnia o Giertycha. "Ja dostaję piany"
- Iga Świątek wygrała z Claire Liu. Polka w trzeciej rundzie French Open