Od dzisiaj duchowny jest pod jurysdykcją ordynariusza łódzkiego, arcybiskupa Grzegorza Rysia.
Według naszych informacji ks. Wojciech Lemański będzie pomagał w jednej z łódzkich parafii oraz kontynuował dotychczasową działalność w dialogu chrześcijańsko-żydowskim.
Ks. Wojciech Lemański komentuje cofnięcie kary
- Dla mnie to zakończenie trudnego etapu w moim życiu i powrót do normalnej aktywności kapłańskiej. Bardzo się ciesze, że będę mógł znów stanąć przy ołtarzu, odprawiać msze święte i spowiadać – komentuje duchowny, ale dodaje, że nie będzie udzielał wywiadów.
– Umówiliśmy się z księdzem arcybiskupem, że przez najbliższych kilka miesięcy będę zajmował się tym co dla mnie najważniejsze, czyli posługą kapłańską i pielęgnowaniem pamięci o polskich Żydach - powiedział ks. Lemański. Wczoraj, podczas obchodów rocznicy pogromu w Jedwabnem ksiądz Wojciech Lemański był w stroju cywilnym, gdyż dekret biskupa Romulada Kamińskiego wchodzi w życie dzisiaj.
Kto nałożył suspensę na ks. Wojciecha Lemańskiego?
Karę suspensy nałożył na księdza Lemańskiego arcybiskup Henryk Hoser cztery lata temu, w sierpniu 2014 roku. Kara oznaczała zakaz noszenia stroju duchownego i wykonywania czynności kapłańskich. Kuria zarzucała ks. Lemańskiemu brak posłuszeństwa i postępowanie przynoszące kościelnej wspólnocie szkody i zamieszanie.
W grudniu 2017 roku biskup Hoser przestał być ordynariuszem diecezji warszawsko-praskiej, tydzień temu wyjechał do Medjugorie na polecenie papieża Franciszka. Zastąpił go biskup Romuald Kamiński.
