Jedwabne 77 lat po mordzie na Żydach. "W bibliotece nie ma ani jednej książki o tej zbrodni"
W Jedwabnem upamiętniono we wtorek 77. rocznicę mordu Żydów. Do zbrodni doszło w 1941 roku. Zgodnie z ustaleniami historyków z IPN, sprawcami - z inspiracji Niemców - byli polscy sąsiedzi zamordowanych.
Dalszych ekshumacji ofiar zbrodni w Jedwabnem domagali się, podczas rocznicowych uroczystości, członkowie ONR. Twierdzą, że doniesienia na temat udziału Polaków w masakrze są zafałszowane.
Czytaj też: Prof. Żbikowski o zbrodni w Jedwabnem: Nie ma szans na znalezienie śladów bezpośredniego udziału Niemców
- To była rocznica inna niż wszystkie. W tym najgorszym znaczeniu. To (manifestacja ONR - przyp. red.) przyćmiło pomordowanych, ale ci którzy chcieli ich uczcić, zrobili to na swój sposób. Nie jest dobrze, że Jedwabne jest wykorzystywane do sporów politycznych - mówił w TOK FM rozmowie Kamil Mrozowicz, socjolog pochodzący z Jedwabnego.
Zdaniem gościa Mikołaja Lizuta, mieszkańcom miasteczka jest potrzebny proces edukacyjny, bo obecnie część z nich nie wie, co myśleć na temat sprzecznych doniesień na temat pogromu.
- W bibliotece w Jedwabnem nie ma ani jednej książki o Holocauście, ani jednej książki o tej zbrodni. Nie mówi się o tym w szkole - podkreślił socjolog. - Informacji można szukać w internecie, ale przecież tam można łatwo trafić na artykuły, które negują Holocaust - dodał.
"Negacjonizm, podważanie ustaleń IPN"
Opinie podważające udział Polaków w pogromie często pojawiają się w debacie publicznej. Nawet ze strony urzędników państwowych.
- Od dwóch lat, polityka historyczna rządzącej prawicy opiera się na pojęciu walki z pedagogiką wstydu. Mamy do czynienia z otwartym negacjonizmem, z podważaniem ustaleń IPN - mówił w TOK FM dr Krzysztof Persak z Instytutu Studiów Politycznych PAN.
Przypomniał słowa Jana Żaryna. Senator PiS mówił niedawno, że “trzeba przeciwstawić się fali kłamstw na temat Jedwabnego”. Z kolei minister edukacji Anna Zalewska przekonywała, że temat jest kontrowersyjny i niejednoznaczny.
Czytaj też: "PiS obudziło demony antysemityzmu". Wielowieyska przypomina słowa Zalewskiej>>>
- To jest podważanie tego, co wiadomo. Sugerowanie, że to, co napisano na ten temat, jest nieprawdą - ocenił dr Persak. - Żyjemy w czasach, w których wiedza ekspercka przestaje się liczyć. Każdy ma swoją prawdę i może ją opublikować gdziekolwiek. Wiemy, co się wydarzyło w Jedwabnem, a sugeruje się, że jest odwrotnie - kontynuował gość TOK FM.
Jak mówił, doniesienia na temat Jedwabnego, które pojawiły się wraz z książką Tomasza Grossa “Sąsiedzi”, podważyły autostereotyp Polaków, jako wyłącznie ofiar II wojny światowej. - To była terapia szokowa, która odblokowała sposób mówienia o tych zbrodniach - ocenił.
Zdaniem naukowca, ponieważ mieszkańcom Jedwabnego nikt nie pomógł przepracować tej sytuacji, nadal przyjmują postawę defensywną. Tłumaczył, że czują się stygmatyzowani tą zbrodnią, chociaż żaden z nich, może poza kilkoma najbardziej wiekowymi, nie brał w niej udziału.
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
"Bezpardonowy roast Tuska". Konwencja PiS i spot z wulgaryzmami, czyli jak wzbudzić "wstręt, odrazę wobec opozycji"
-
Ile ludzi w Marszu Miliona Serc? Ratusz podał liczbę, policja też. Różnica jest kolosalna
-
Spór o religię w lubelskim liceum. "Mamy się tłumaczyć?". Rodzice oburzeni, dyrekcja dementuje
-
Wyborcy Trzeciej Drogi popierają decyzję liderów o braku udziału w Marszu Miliona Serc. "To mnie przekonało"
- Marsz Miliona Serc bez liderów Trzeciej Drogi. "To nie musi być błąd"
- Donald Tusk na finał Marszu Miliona Serc z obietnicą i mocnym apelem. "Proszę was na wszystkie świętości"
- "Nie powiem, o co walczymy, tylko o co chodzi". Konwencja PiS bez obietnic i zaskoczeń
- Terlecki z pogardą o Marszu Miliona Serc. "To zabolało" - usłyszał reporter TOK FM od uczestników
- 32-latek zaatakowany maczetą w Skawinie. Mężczyzna jest w stanie krytycznym