Kary za dopalacze. Od kiedy zmienią się przepisy i co grozi za posiadanie?

Kary za dopalacze: Za posiadanie znacznej ilości tych środków będzie groziło do 3 lat więzienia. Handlowanie dopalaczami może się skończyć aż 12 latami odsiadki. Wg nowych przepisów dopalacze będą traktowane jak narkotyki.

Rząd przyjął w środę (11.07)  projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii i ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej, przedłożony przez ministra zdrowia. Najważniejsza zmiana to traktowanie dopalaczy jak narkotyków i wprowadzenia kar za ich posiadanie.

Nowe prawo nakłada też na szpitale i placówki medyczne obowiązek zgłaszania Państwowej Inspekcji Sanitarnej przypadki zatruć dopalaczami.

Czytaj też: Pacjentów nie stać na leki z medyczną marihuaną. Resort zdrowia problemu nie widzi: Nie ma twardych danych

Znowelizowane przepisy o dopalaczach mają spowodować szybsze  wpisywanie tych substancji do wykazu Nowych Substancji Psychoaktywnych. Wszystkie listy związków zakazanych będą stanowiły załącznik do rozporządzenia ministra zdrowia, a nie do ustawy. Oznacza to przyspieszenie delegalizacji kolejnych dopalaczy.

Nowe przepisy o dopalaczach - od kiedy zaczną obowiązywać?

Nowe prawo o dopalaczach ma obowiązywać od 1 listopada 2018 r.

 - Z obawy przed konsekwencjami karnymi, mniej osób będzie sięgało po  pomoc - ocenił w TOK FM  Wojciech Wanat, polski psychoterapeuta, autor książek o uzależnieniach. - Np. w Hiszpanii jest możliwość sprawdzenia, jakiej substancji się używa. U nas, gdybym poszedł sprawdzić, czy np.  faktycznie mam amfetaminę, czy może coś innego, to bym poszedł siedzieć - dodał.

Jego zdaniem, gdyby posiadanie niewielkich ilości narkotyków było legalne, to problem dopalaczy by nie istniał. Przekonywał też, że zamiast penalizacją należy zająć się edukacją młodzieży na temat narkotyków.

Flakka - narkotyk zamieniający ludzi w  “zombie” dotarł do Polski?

Prawdopodobnie kolejny rodzaj niebezpiecznego narkotyku dotarł do Polski. Policja i służby sanitarne badają przypadek mężczyzny ze Świnoujścia, który pod wpływem psychoaktywnej substancji skakał na przejeżdżające samochody, zdawał się nie odczuwać bólu i nie pozwalał się uspokoić.

Został obezwładniony przez policjantów, a następnie zabrany przez pogotowie do szpitala. Mężczyzna zmarł. Wygląda na to, że jego stan był wywołany narkotykiem o nazwie flakka.

Co to jest flakka i jak działa?

"Flakka" to potoczna nazwa substancji alfa-PVP (α-Pirolidynopentiofenon). Osoba, która zażyje ten narkotyk, staje się odporna na ból i ponadprzeciętnie silna. Przedawkowanie grozi śmiercią.

Narkotyk zombie ma skład chemiczny zbliżony do składu amfetaminy.

Serwis informacyjny

TOK FM PREMIUM