Poczta Polska wypuszcza znaczek na cześć... Kazachstanu. O co chodzi?
Jak tłumaczy Zbigniew Baranowski, rzecznik Poczty Polskiej, z prośbą o wydanie znaczka zwróciła się ambasada Kazachstanu. Urzędy obu krajów współpracują w ramach europejskiego stowarzyszenia PostEurop. - W ramach tej współpracy, poczta Kazachstanu z własnej inicjatywy wydała znaczek z Fryderykiem Chopinem. Obchodziliśmy wtedy rok chopinowski - wyjaśnia Baranowski. - Poczta uznała, że propozycja wydania znaczka z okazji 20 lat niepodległości Kazachstanu to ciekawy temat, wart zrealizowania - dodaje.
"Państwo autorytarne, jednowładztwo"
Wątpliwości, co do niepodległości Kazachstanu nie ma Aleksandra Jarosiewicz z Ośrodka Studiów Wschodnich w Warszawie. Bogaty w ropę kraj, może pozwolić sobie na niezależność. - Teraz jest państwem samodzielnym, które stara się manewrować między swoimi wielkimi sąsiadami: Rosją i Chinami - tłumaczy Aleksandra Jaroszewicz. - Wcześniej nie było to państwo "niepodległe" w takim nowożytnym rozumieniu tego słowa - ocenia badaczka Kazachstanu. Inni eksperci spraw mówią wprost: Można stworzyć instytucje, które są formalnie demokratycznymi, ale jako demokratyczne nie funkcjonują.
Podobne zastrzeżenia, co do funkcjonowania niepodległego państwa, ma także Adam Bodnar z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. - Kazachstan jest państwem autorytarnym, w którym to "jednowładztwo" ma dominujące znaczenie - twierdzi Bodnar i przytacza raporty organizacji międzynarodowych monitorujące sytuację w Kazachstanie. - Dochodzi tam do naruszeń praw człowieka - dodaje.
Rzeczywiście, stojący na czele państwa prezydent Nursułtan Nazarbajew nieprzerwanie "panuje" od 1991 roku. I choć wybierany jest w wyborach powszechnych, konstytucja gwarantuje mu możliwość ubiegania się o reelekcję dowolną liczbę razy. W rękach dzierży silną władzę. Może powoływać i odwoływać rząd, jako jedyny wnosić projekty zmian w konstytucji, rozwiązać parlament czy zarządzić referendum bez żadnych konsultacji politycznych.
- W Kazachstanie istnieje cały sztafaż demokratyczny, ale do funkcjonowania każdego z tych ciał, instytucji demokratycznych można mieć poważne zastrzeżenia i wątpić w ich niezależność - ocenia Adam Bodnar.
500 tys. egzemplarzy
Filatelistyczna nowinka, kontrowersyjna w treści, po 2 zł 40 gr wchodzi do obiegu w czwartek. W sumie 500 tysięcy egzemplarzy znaczka, na papierze fluorescencyjnym, na którym przedstawiono zarys mapy Kazachstanu i dywanowe motywy graficzne. A pełną listę emisji znaczków zatwierdził jeszcze w 2010 roku Minister Infrastruktury Cezary Grabarczyk.
-
Min. Moskwa chce zabierać paszporty krytykom PiS-u. "Putin też by chciał, żeby Nawalny wyjechał"
-
Gdzie jest Adrian Klarenbach? Nieoficjalnie: Gwiazdor TVP zawieszony. Poszło o posła Zjednoczonej Prawicy
-
Rosja kończy jako wasal Chin. "Putin brzmiał płaczliwie, jak suplikant lekko zdesperowany"
-
"Chiny najbardziej boją się jednego". Prof. Góralczyk zdradza, jak działa Pekin. "Przemalować, przechytrzyć"
-
Siedem osób rannych podczas egzekucji komorniczej w Brzegu. Doszło do wybuchu
- In vitro powinno być dofinansowane z budżetu państwa? Oto co myślą Polacy [SONDAŻ]
- "Nikt nie chce być stójkowym". Brakuje policjantów. "Jakby w trzech garnizonach nie było żądnego policjanta"
- Terlecki zdradził możliwą datę wyborów. "Piękna polska jesień"
- PiS plus Konfederacja równa się kolejny rząd? "Ona będzie Solidarną Polską do kwadratu"
- Książę William jest w Polsce. Niespodziewana wizyta w Rzeszowie