Gowin w TOK FM o deregulacji zawodów: Pod tym względem jestem totalnym anarchistą
Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin zapowiedział, że już w kwietniu do Sejmu ma trafić pierwsza transza deregulacyjna obejmująca 49 zawodów. - To jest to, co zdołaliśmy przygotować w ciągu trzech miesięcy przy współpracy z poszczególnymi resortami - mówił minister Gowin w TOK FM. I dodał, że w ślad za nią pójdą jeszcze co najmniej dwie transze. - Chciałbym doprowadzić do tego, żeby na koniec kadencji liczba tych zawodów regulowanych była podobna jak na Słowacji, czyli żeby oscylowała około stu - zapewniał Gowin.
Gowin chce, żeby do niektórych zawodów dostęp był dla wszystkich chętnych. Oznacza to, że np. nie trzeba będzie zdawać egzaminu z topografii miasta, by zostać taksówkarzem, albo specjalnych uprawnień, żeby pośredniczyć w handlu nieruchomościami. Otwarte mają być też zawody prawnicze.
- Pojawiają się zarzuty, że klient nie jest w stanie sam zweryfikować umiejętności i wiedzy osoby, z której usług korzysta - zauważyła Dominika Wielowieyska. - Niech istnieją nadal egzaminy, ale powinny one być dobrowolne - odpowiadał minister sprawiedliwości. - Wtedy osoby o mentalności etatystycznej same wybiorą sobie np. zarządcę nieruchomości z certyfikatem, a ja pod tym względem jestem totalnym anarchistą i dużo bardziej ufam wolnemu rynkowi niż papierkom i biurokratom i pewnie wybiorę sobie kogoś bez certyfikatu - zapewniał Jarosław Gowin w TOK FM.
50-70 tysięcy miejsc pracy więcej
Jarosław Gowin tłumaczył też kalkulacje Ministerstwa Sprawiedliwości, które zakładają powstanie od 50 do 70 tysięcy miejsc pracy. - Rynek pracy obejmujący tych prawie 50 zawodów to jest rynek szacowany na od 500 do 700 tysięcy miejsc pracy. Z kolei szacunki ekspertów dotyczące pojawienia się nowych miejsc pracy w zawodach do tej pory regulowanych mówią, że pojawia się między 15 a 20 proc. nowych miejsc pracy. Już bardzo ostrożnie licząc przyjęliśmy, że powinno powstać od 50 do 70 tysięcy miejsc pracy - wyjaśniał poranny gość TOK FM.
Deregulacje wszystkim wyjdą na dobre
Ale przyznał: - Oczywiście mam świadomość, że to są szacunki bardzo "zgrubne", bo trudno ocenić dynamikę rozwoju gospodarki. - Deregulacja i wolny rynek wszędzie na świecie powodują cztery efekty - przekonywał Gowin.
I wyliczał: - Niższe ceny usług, po drugie wyższa jakość, bo jest większa konkurencja, po trzecie spadek bezrobocia, bo tych miejsc pracy jest więcej i po czwarte większa konkurencyjność, większa dynamika wzrostu gospodarki - mówił Jarosław Gowin w Poranku TOK FM.
Najbogatsi Polacy: Kulczyk, Czarnecki, Sołowow..., a na miejscu 11. - Tomasz D. >>
-
Po co PiS walczy z Trzaskowskim? "Boją się, że Tusk powtórzy wariant Kaczyńskiego"
-
Thermomix - kuchenna fanaberia dla bogatych czy przydatny gadżet? "Myślałam, że to ściema"
-
Czy Jan Paweł II jest odpowiedzialny za ukrywanie molestowania seksualnego wśród kleru? [Sondaż dla TOK FM i OKO.press]
-
"Nierozerwalne małżeństwa" Mentzena. Bodnar o promowaniu "poglądów sprzecznych z prawami człowieka"
-
Spiski, terroryści i napaść na Białoruś. Oto Polska według Łukaszenki. "Dostało nam się po uszach"
- Czy istnieje "piękna śmierć" i co w slangu medycznym oznacza "bilet do nieba"? [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Prokuratura żąda aresztu domowego dla przełożonego Ławry Peczerskiej
- Amerykanie: Xi Jinping nie poparł putinowskiej antyzachodniej koncepcji polityki zagranicznej
- 31-latka z Jarocina wyłudziła ponad 16 tys. zł. Wpadła przez brak jednej drobnej opłaty
- Papież Franciszek opuścił szpital i wrócił do Watykanu. Wręczył policjantom nietypowy prezent