Gowin jedzie do Rosji podpisać umowę o sprawach cywilnych. "Jesteśmy pierwsi z Unii"
W piątek minister Jarosław Gowin spotka się z ministrem sprawiedliwości Rosji Aleksandrem Konowałowem. Tego dnia politycy podpiszą porozumienie o "decentralizacji obrotu prawnego w sprawach cywilnych" między Polską a Rosją. - To ważny dokument. Jadę tam z poczuciem dużego sukcesu negocjacyjnego - podkreślił w TOK FM Gowin. - Będziemy pierwszy krajem Unii, który podpisuje z Rosją taką umowę - dodał. Podobny model bezpośredniej współpracy sądów występuje od dawna w stosunkach między Polską a innymi państwami członkowskimi Unii Europejskiej.
- Czyli takie same zasady z krajami Unii i Rosją? - pytał prowadzący "Poranek" Jan Wróbel.
- Jeżeli polski sąd chce przesłuchać obywatela rosyjskiego, który mieszka w Królewcu, musi zwracać się do polskiego Ministerstwa Sprawiedliwości, my do ambasady w Moskwie, ambasada do ministerstwa sprawiedliwości w Rosji, tamci do oddziału w obwodzie i dopiero do sądu rosyjskiego. W drugą stronę wygląda to tak samo - opisywał Gowin. Po podpisaniu umowy sądy będą mogły kontaktować się ze sobą bezpośrednio.
"Mam determinację"
Polski polityk w Rosji - czy pojawi się wątek smoleński? - Żaden przedstawiciel polskiego rządu nie powinien przeoczać możliwości, żeby przypomnieć stronie rosyjskiej o oczekiwaniu milionów Polaków, aby ten symboliczny wrak wrócił do Polski - mówił Gowin. Minister sprawiedliwości także zamierza w tej sprawie rozmawiać ze swoim rosyjskim odpowiednikiem. Nie spodziewa się jednak natychmiastowych efektów. - Mam świadomość, że decyzje w tej sprawie zapadają na najwyższym szczeblu, ale jednak kropla drąży skałę. Mam determinację, żeby partnerzy usłyszeli jasno sformułowane oczekiwanie nie tyle polskiego rządu, ale społeczeństwa - powiedział Gowin.
Zobacz całą rozmowę:
Łasiczka wkradł się do Muzeum Narodowego przed otwarciem! Zobacz zdjęcia >>