"Martwimy się rasizmem, a prawica nie chce popuścić homoseksualistom" - Semka i Szczuka w TOK FM
BBC przedstawia Polskę jako kraj, w którym znaczącym zjawiskiem jest rasizm. Tymczasem w Poranku Radia TOK FM publicyści dyskutowali, czy większy problem nie leży w innym miejscu. Pretekstem była sprawa posła Roberta Biedronia. Polityk pozwał do sądu mężczyznę, który nazwał go "zboczeńcem".
- Publicysta Łukasz Warzecha pomstuje, że co to znaczy, żeby biednego człowieka ścigać. Równie dobrze mógłby powiedzieć: "Uważam, że upodobania seksualne posła Biedronia są nienormalne" i czy wtedy też byłby pozwany? - relacjonowała Dominika Wielowieyska. - Ten strach przed homoseksualizmem jest jakimś rodzajem obsesji - komentowała prowadząca Poranka.
- Mówmy o granicach wolności słowa, a nie o tym, jakie są problemy psychologiczne prawicy - zirytował się Piotr Semka z "Uważam Rze". - To jest podobna sytuacja, do takiej: co by było, gdyby na przechodzącego posła LPR Kazimiera Szczuka krzyknęła "faszysta". Czy to byłoby przekroczenie? Ja uważam, że byłoby, Kazimiera Szczuka pewnie mówiłaby: "O co chodzi, przecież wszyscy wiedzą, że tak jest" - porównywał. - To, co ja bym mówiła, to zostawmy - odcięła się Kazimiera Szczuka.
Prawica myśli, że homoseksualistom nie można "popuścić"
- Uważam, że słowo "zboczeniec" jest obraźliwe. Ale ta sprawa sygnalizuje problem, w jakim stopniu opinia, że homoseksualizm jest odejściem od normy, będzie penalizowana. Łukasz Warzecha podkreśla tę sprawę, bo zakłada, że może dojść do sytuacji jak w Szwecji, gdzie pastor zielonoświątkowców był ścigany za mówienie, że aktywny homoseksualizm jest grzechem - argumentował Semka.
- Faszysta to nie jest tak obraźliwy epitet jak zboczeniec - uważa Szczuka. Zgodziła się z Wielowieyską, że prawica ma coś w rodzaju obsesji na punkcie homoseksualizmu. - To jest myślenie, że jeśli popuścimy tym, których nie lubimy, to pójdą dalej - krytykowała publicystka "Krytyki Politycznej".
- Tak się dzieje na całym świecie... - wtrącił Semka. - To znaczy, póki co ich obrażajmy, bo jak przestaniemy ich obrażać, to będą żądali tolerancji - kontynuowała - potem akceptacji, a potem to już się będą rozpychać. Obrzucanie kogokolwiek obelgami jest naganne i kropka - podkreślała.
- Przed chwilą rozmawialiśmy o rasizmie i antysemityzmie polskim, o tym, że nie umiemy tego wyplenić, wstydzimy się jako zbiorowość. A potem zaczynamy nakręcać to samo, mówiąc, że homoseksualistów trzeba obrażać, bo jeśli przestaniemy, to się zrobi tak, że trzeba będzie ich szanować - argumentowała.
- Zakłamanie, zakłamanie... - wzdychał Semka.
Żebracy i demonstracje na ulicach. Hiszpania w kryzysie [ZDJĘCIA]>>
DOSTĘP PREMIUM
- Piotruś Pan alimentów nie płaci, a do komornika przychodzi z matką. "To są moje byłe dzieci"
- F-16 raczej nie dla Ukrainy. Ale jest inny pomysł. "Unikamy wielomiesięcznego szkolenia pilotów"
- Tu i tam kończą się podwyżki stóp procentowych. A banki przerażone. Czym?
- Nie tylko willa. MEiN przeznaczył 500 tys. złotych na docieplenie kościoła. "Tą sprawą powinny zająć się służby"
- "Z 40 jeńców Rosjanie wykastrowali ponad połowę". Polscy ratownicy idą w ogień Putina
- PiS nie zdąży zamieszać przy wyborach? Ekspert podaje ważne terminy i mówi o "ciszy legislacyjnej"
- PiS wycofuje się z "podatku od zbiórek". Morawiecki: Dałem jasne dyspozycje
- FBI w wakacyjnym domu Joe Bidena. W tle niejawne dokumenty. "Pełne wsparcie i współpraca"
- Turcja zablokuje Szwecji i Finlandii drogę do NATO, nawet gdyby Rosja planowała atak. "Nasze stanowisko się nie zmieni"
- Rafał Baniak zatrzymany przez CBA. Były wiceminister skarbu "uważa się za osobę niewinną"