- Kłopoty, w jakie wpadł mój syn, są m.in. skutkiem tego, że wybrał drogę samodzielną i nie mógł liczyć na prowadzenie swojej życiowej drogi przeze mnie. Wierzę, że poradzi sobie z tą trudną sytuacją - w końcu premier Donald Tusk wypowiedział się o swoim synu Michale i o zarzutach, które postawiono mu w najnowszym "Wprost". Chodzi o związki Michała Tuska z firmami Marcina Plichty i łączenie pracy dziennikarza i piarowca.
O co chodzi w tzw. Michał Tusk Gate. Czytaj>>
Prof. Marcin Król w Popołudniu Radia TOK FM komentował sytuację. - Michał Tusk zachował się niemądrze, ojciec go upomniał dość surowo. Nic tu więcej wydarzyć się nie może. Nie obciąża to konta premiera, ale obciąża konto jego syna - stwierdził gość Grzegorza Chlasty. - Tego typu historie zdarzały się w historii wielokrotnie. Dzieci prominentnych osób wyczyniały różne głupstwa i bardzo wyraźnie rozdzielano te dwie sfery - stwierdził prof. Król.
Michał Tusk stał się Madzią sezonu>>
Jego zdaniem z tego, co dziś wiemy o sprawie pracy Michała Tuska, premier nie miał z tym związku, "ale społeczeństwo odbiera to niekorzystnie, co jest zrozumiałe".
PR-owiec Michał Tusk zalicza spektakularne PR-owskie wpadki. "Robi z siebie ofiarę"
